Piątek na Salwatoriańskim Forum Młodych przebiegł pod hasłem: "Czemu nie wytrwać do końca".
To także początek Święta Młodych. Pojawili się kolejni uczestnicy, którzy przyjechali na najbliższe trzy dni. Odbyły się również ostatnie warsztaty i przygotowania do pokazów, które w większości będą prezentowane sobotę. Wyjątkiem był warsztat teatralny, który przygotował spektakl wcześniej. Forumowi aktorzy wystąpili po obiedzie.
- Nauczyliśmy się integrować bez pomocy słów. Pokazaliśmy, jak wiele emocji można uzyskać przez jeden układ taneczny. Razem z naszym warsztatowcem Wojtkiem przełamaliśmy bariery naszych możliwości. Mimo trudów i sporego wysiłku - zarówno fizycznego, jak i psychicznego - poznaliśmy różne sposoby na wydobycie naszych talentów i na dobre spędzanie czasu - uważa Karolina Mudra.
Następny punkt programu to spotkanie z gościem, którym był w piątek ks. Maciej Dalibor SDS, prefekt seminarium salwatorianów w Bagnie.
Na Mszy św. do młodzieży przemówił ks. Łukasz Karasiński SDS. Mówił, że forumowicze wywołują na nim pozytywne wrażenie.
- Serce księdza raduje się, kiedy widzi taką rzeszę młodych ludzi w kościele. Tutaj, na forum, jest nam niejako łatwiej wierzyć w Pana Boga. Ale zawsze tak nie będzie. Niestety, ale w naszych domach i wspólnotach parafialnych często czeka na nas marazm względem wiary. Dość bylejakości w życiu młodych katolików! Starajmy się przeżywać wiarę tak, jak tutaj. Jak to zrobić? Z odpowiedzią przychodzi do was RMS i SOP. Dni skupienia, inne wyjazdy również pozwolą wam naładować baterie wiary - przekonywał ks. Karasiński.
Ostrzegał przed ucieczką od trudności i odpowiedzialności. - Co się stanie, jeśli nie podejmiecie rękawicy i będziecie tzw. ciepłymi kluchami? Jak jest napisane w Apokalipsie - "Pan Bóg chce cię wyrzygać, wypluć z ust". Pan Jezus nie powiedział nigdy, że nasz krzyż będzie błahostką. Ale możemy mieć pewność, że nikt z nas nie otrzymał więcej, niż jest w stanie unieść - stwierdził salwatorianin.
Po kolacji była Droga Światła, ale niestety przez pogodę została przeniesiona do kościoła, zamiast odbywać się na ulicach Dobroszyc. Nabożeństwo poprowadził ks. Jerzy Morański SDS, który co wieczór opowiada również bardzo ciekawe historie dla chętnych osób. Po raz kolejny na forum wystąpił Teatr św. Franciszka.
- Forum jest dla mnie niesamowitym czasem, ponieważ mogę poznawać nowe osoby, dzięki którym przybliżam się również do Boga. Bardzo cieszy mnie taka otwartość, doświadczam tutaj zupełnie nowych rzeczy. Uczestniczę w warsztacie koszykówki. Codziennie mamy treningi, na których doskonalimy się w grze i rozwijamy swoje umiejętności. Dzisiejszy występ teatru był nietypowy, przez co bardziej mnie zainteresował. Aktorzy przedstawili życie Jezusa z innego punktu widzenia. Spodobało mi się to - mówi Michał Rudolf.