Po jutrzni i śniadaniu odbyło się spotkanie z gościem. Była nim Sylwia Jaśkowiec, biegaczka narciarska, reprezentantka Polski, brązowa medalistka mistrzostw świata, która prowadziła również warsztat jazdy na łyżworolkach podczas tegorocznego Forum. 

W kościele przed Eucharystią zaprezentowano warsztaty: dziennikarski i animacji poklatkowej. Podczas Mszy św. kazanie wygłosił ks. Adam Teneta SDS, wicegenerał salwatorianów. Nawiązywał on do do Ewangelii (Mt 10,24-33).

- Tak jak Jezus przygotowuje swoich uczniów w dzisiejszej Ewangelii do pełnienia misji, tak posyła nas wszystkich. Mówi swoim uczniom, że jeśli Jego prześladują, to ich również to nie ominie. Ale powtarza także „Nie bójcie się” - mówił salwatorianin.

 Apelował przy tym do młodych, aby zaufali Jezusowi i poszli Jego drogą.

- Nawet jeśli stracicie życie, nawet jeśli będziecie musieli zrezygnować z tego, co wydaje się tak ważne i potrzebne, nie bójcie się! Zyskacie o wiele więcej. Bóg pamięta o każdym z nas. On troszczy się o nas indywidualnie, zna każdego. Pan Bóg pokochał nas jako pierwszy - przekonywał ks. Teneta.

Po Mszy św. forumowicze zjedli obiad, a następnie rozpoczęły się pokazy warsztatów. Niestety ze względu na deszcz odwołane zostały prezentacje sportowe. Pozostałe występy były zdecydowanie udane i często zaskakiwały poziomem.

Młodzież miała później sporo wolnego czasu. Wykorzystano go na wspólne rozmowy, gry oraz odpoczynek. Po kolacji cała grupa udała się na do muszli koncertowej.

Gwiazdą wieczoru był zespół niemaGOtu, a jako support wystąpili White Tigers. Niemal wszyscy skakali, tańczyli i śpiewali. Spokojniejsze osoby słuchały koncertu z trybun. Ten wieczór wywołał wiele pozytywnych emocji i kosztował młodzież sporo energii, a w końcu zamienił się w jedno wielkie uwielbienie.

- Forum Młodych to niezwykłe wydarzenie, pełne wrażeń, emocji i ludzi, którzy starają się kroczyć swoimi drogami razem z Jezusem. Tutaj uczymy się być blisko naszego Ojca, staramy się zrozumieć Jego słowa, uczymy się rozeznawać swoje powołanie i pogłębiamy miłość do Boga i bliźniego. Przez ostatnie dwa dni mogliśmy oglądać owoce pracy, jaką wykonała młodzież podczas kilku zajęć warsztatowych. Podczas prezentacji widać było mnóstwo ikry, zaangażowania, jak również pasji, która w tak wielkim stopniu nas kształtuje. Dzisiaj po raz pierwszy miałem okazję usłyszeć zespół niemaGOtu. Uderzyło mnie to, jak pięknie można wysławiać Boga za pomocą śpiewu, w który włączona jest cała wspólnota - mówi Bartosz Miszkieło.