Piesza parafialna pielgrzymka pokutna - wpleciona w przygotowania do przyjęcia figury Matki Bożej Pośredniczki Łask Wszelkich - odbyła się na terenie parafii NMP z Góry Karmel w Głębowicach.
– Idea zrodziła się wśród pielgrzymów jasnogórskich. Chcieli znów być w drodze, być razem – wyjaśnia parafianka Anna Lis. – Pielgrzymka jest jednocześnie włączona w przygotowania do przyjęcia figury Matki Bożej Pośredniczki Łask Wszelkich. Podczas Mszy św. rozpoczynającej pielgrzymkę proboszcz, ks. Jarosław Olejnik, zapowiedział że zostanie ona uroczyście wprowadzona do naszego kościoła 19 lipca 2020 r., podczas parafialnego odpustu w przyszłym roku.
Uczestnicy pielgrzymki szli przez kolejne miejscowości parafii, zatrzymując się w nich przy krzyżach. Śpiewali suplikację, a ks. Jarosław Olejnik wymieniał możliwe grzechy – parafian, księży, mieszkańców parafii obecnych i dawnych, żyjących tu kiedyś zakonników.
Na początku drogi. Anna Lis
– Był to swoisty rachunek sumienia, w którym każdy mógł się odnaleźć. Było to swoiste nawiązanie do jasnogórskiego nabożeństwa Wielkiej Pokuty – opowiada Anna. – Po drodze odmawialiśmy cały Różaniec, Koronkę do Bożego Miłosierdzia, modlitwę do św. Michała Archanioła, śpiewaliśmy pieśni pokutne, wielkopostne.
Szliśmy głównie drogami asfaltowymi, ale jeden 4-kilometrowy odcinek prowadził przez las. Zgasiliśmy wtedy wszystkie latarki, czołówki, oprócz tej, która oświetlała pielgrzymi krzyż. Szliśmy w blasku księżyca, świec, odmawiając w skupieniu Różaniec. Przeżyliśmy w szczególny sposób właśnie ten etap drogi.
Pielgrzymi wyszli z Głębowic po wieczornej Mszy św. i do nich wrócili (ok. 1.00 w nocy), po przejściu ok.
W drogę wyruszyło także wielu młodych pielgrzymów. Anna Lis
Figura Maryi Pośredniczki Łask Wszelkich była otoczona swego w Głębowicach wielkim kultem. Ufundował ją Jan Adam de Garnier (1613-1680). Pielgrzymowało do niej mnóstwo pątników. W XIX w. z różnych powodów figura została usunięta z kościoła. W latach 30. XX wieku trafiła do klasztoru Karmelitanek Bosych we Wrocławiu. W 1945 r. zaginęła – spłonęła lub została wywieziona (pozostało tylko berło trzymane przez Maryję w dłoniach). Do parafii ma powrócić replika tamtej figury.
– Chcemy dobrze się przygotować do tego wydarzenia – dodaje A. Lis. – Teraz odbyła się pielgrzymka przebłagalna za grzechy parafii, ale w planie są także pielgrzymki dziękczynna oraz błagalna. Trwają prace w parafii. Wkrótce na swoje miejsce powrócą rzeźby z ołtarza głównego, w tym roku zostaną wykonane pompy ciepła. Przed przybyciem Maryi zakończą się, mamy nadzieję, poważniejsze remonty. Również nasz chór parafialny odbywa już regularne próby, przygotowując się muzycznie na czekające nas wielkie wydarzenia.
Z różańcem po zmroku. Anna Lis
Co niedzielę proboszcz czyta fragmenty naszej kroniki parafialnej – także teksty dotyczące figury. Ostatnio usłyszeliśmy, że w 1820 r. ówczesny proboszcz niemiecki – nie dając sobie rady z wielką ilością przybywających pątników – wysłał pismo do proboszczów okolicznych miejscowości z prośbą o poinformowanie wiernych o zaprzestaniu ruchu pielgrzymkowego w Głębowicach. W przyszłym roku minie dokładnie 200 lat od tego wydarzenia. Symbolicznie nasz proboszcz symbolicznie wyśle listy do okolicznych parafii, odwołując tamten zakaz.
Modlitwa o zmroku. Anna Lis