Uczniowie klas pierwszych Katolickiego Liceum w Henrykowie spędzili trzy dni w Karkonoszach na wyjeździe integracyjnym z nauczycielami.
To już tradycja katolickiego liceum, że organizuje wyjazd przed rozpoczęciem nauki dla pierwszaków. W tym roku wzięło w nim udział 59 osób.
- Nasza szkoła ściąga uczniów z całego województwa i nie tylko, bo mamy młodzież także z Wielkopolski, czy ze Śląska. Pochodzą z różnych środowisk, dlatego chcemy, by się poznali, zintegrowali, gdyż zasadniczo nie mieli ze sobą do czynienia - mówi ks. Piotr Rozpędowski, kierownik internatu i katecheta.
Młodzież w czasie pobytu w Przesiece odbyła zajęcia ze szkolną pedagog, psycholog, uczestniczyła z spotkaniach z większością nauczycieli, poznawała profile nauki, które wybrała w czasie rekrutacji.
Nie zabrakło zabaw, zajęć zapoznawczo-integracyjnych i wyjść w góry. - Ci ludzie będą mieszkać w internacie przyszkolnym w Henrykowie i nie chcemy, żeby to oddalenie od domu było dla nich szokiem i zaskoczeniem, dlatego cieszymy się, że mieli okazję wcześniej się poznać - podkreśla ks. Rozpędowski.
Do Przesieki pojechała Oliwia Bucka, która za kilka dni rozpocznie naukę na profilu ratownictwa. - Zdecydowałam się pójść do tej szkoły, ponieważ chce się dobrze przygotować do straży pożarnej, a to liceum daje mi takie możliwości - stwierdza.
Wojciech Kuśmierek wybrał profil klasy przysposobienie wojskowe. - Na wyjeździe poznałem dużo nowych ludzi, naprawdę fajnie się bawiłem, bo panowała luźna atmosfera - podkreśla.
- Interesuje się wojskowością, chciałbym z armią i mundurem związać swoją przyszłość - mówi Przemysław Laszczyński z przysposobienia wojskowego.
Dominik Teneta od dawna chciał pomagać ludziom, dlatego zdecydował się na profil ratownictwa medycznego. - To była decyzja podejmowana zgodnie ze swoimi zainteresowaniami - uzasadnia.
Z kolei Julia Gembara poszła w kierunku dietetyki sportowej. - Fascynuje mnie zdrowy tryb żywienia i chcę wiedzieć jak dobrze zadbać o siebie oraz o innych.