Kilkuset studentów wrocławskich i opolskich uczelni zjechało do Białego Dunajca. Rozpoczął się 36. Obóz Adaptacyjny dla Studentów Wrocławia i Opola. Relacja Wojciecha Nowaka, rzecznika prasowego wydarzenia.
Maturzyści i studenci wyruszyli autobusami w poniedziałkowy poranek i po kilku godzinach byli na miejscu.
Kadry obozowe poszczególnych chat przyjęły nowych gości nawiązując do ich wystroju. To już tradycja, że studenci wybierają temat przewodni i wokół niego "budują fabułę" w każdym z pensjonatów. Tak więc przybyszów witali tubylczy Afrykańczycy czy rolnicy w gumofilcach. Na parkingu pod Urzędem Gminy powiewały flagi wielu duszpasterstw akademickich.
Po rozgoszczeniu się w chatach przyszedł czas na integrację - gry ułatwiające zapamiętywanie imion i zmniejszające dystans potrzebny do poznania się na wzajem.
Wieczorem studenci uczestniczyli w inauguracyjnej Mszy św., której przewodniczył o. Wojciech Kobyliński CMF, który wspomniał, że "obóz może być okazją do spotkania Boga".
Mamy nadzieję, że nikt z nas nie przegapi tej cennej chwili, która poprzez wspólnotę ludzi, górską przygodę i modlitwę zbliża nas do Pana.