Chociaż dzisiaj odpowiedzialność za edukację spoczywa zwłaszcza na barkach państwa, to Kościół chce wspierać je w zakresie wartości społecznych, etycznych, religijnych - mówi abp Józef Kupny.
Na III Festiwalu Katolickiej Nauki Społecznej metropolita wrocławski wygłosił wykład o wkładzie i roli Kościoła w szkolnictwie.
- Kościół od samego początku naszej historii państwowości uczestniczył w tworzeniu szkolnictwa, a sprawy wychowania i edukacji dzieci oraz młodzieży były zawsze dla niego bliskie i ważne. Dzieje się to także dzisiaj. Zmieniały się metody kształcenia, systemy polityczne, a Kościół stale widział w tym swój obowiązek i misje. Ma w tej dziedzinie bogaty dorobek i doświadczenie, którym chce służyć naszemu narodowi - podkreślał prelegent.
Opowiadał o tym, że chrzest Mieszka I związał Polskę z chrześcijańską Europą. Przy najstarszych stolicach biskupich funkcjonowały domy zakonne powołane do pomocy biskupom. Można powiedzieć, że były to zalążki kapituł katedralnych. Mnisi pełnili wiele ważnych funkcji. Z racji swojego wykształcenia służyli królowi i przygotowali do pełnienia władzy synów królewskich. Klasztory były ośrodkami, gdzie zdobywano wykształcenie, tam powstawały pierwsze książki.
Abp Kupny przypomniał o działalności w Polsce kanoników regularnych, prowadzących przyklasztorne szkoły oraz o pracy oświatowej dominikanów. Szczególne zasługi w dziedzinie edukacji dzieci i młodzieży miały zakony potrydenckie: jezuici, księża misjonarze św. Wincentego a Paulo oraz pijarzy.
Jezuici myśleli także o kształceniu kadry nauczycielskiej. To dla nich otworzyli w 1571 roku pierwsze w Polsce seminarium nauczycielskie w Pułtusku, a potem kolejne tego typu placówki.
- Historycy podkreślają, że blisko połowa średnich szkół przed powstaniem Komisji Edukacji Narodowej należała do jezuitów i była przez nich prowadzona. Niezwykłą popularność zdobywały szkoły pijarów, dostępne dla wszystkich chętnych i w XVIII wieku wyprzedziły nawet szkolnictwo jezuickie głównie dzięki nowoczesnemu programowi i metodom nauczania - referował abp Kupny.
Obok szkolnictwa średniego Kościół zakładał i prowadził uczelnię wyższe. Powszechnie znany jest związek Kościoła z najstarszym polskim uniwersytetem w Krakowie. Jezuici kierowali także uniwersytetami we Wrocławiu i we Lwowie.
- W okresie rozbiorów i PRL-u, czyli w czasie szczególnie trudnym dla Kościoła, zakony i diecezje nie zaprzestały działalności na polu edukacji dzieci i młodzieży, troszczyły się o wysoki poziom nauczania i wychowanie na wartościach chrześcijańskich - pasterz Kościoła wrocławskiego.
Podkreślił, że do dzisiaj istnieje i rozwija się w Polsce szkolnictwo katolickie, które gwarantuje odpowiedni poziom nauczania i wychowania. Spotyka się z coraz większym uznaniem rodziców. Obowiązek wychowania dotyczy także Kościoła dlatego, że jego zadaniem jest głoszenie wszystkim ludziom drogi zbawienia i wspieranie ich.
- Chociaż dzisiaj odpowiedzialność za edukację spoczywa zwłaszcza na barkach państwa, to Kościół chce wspierać je w zakresie wartości społecznych, etycznych, religijnych. To wsparcie realizuje się głównie przez katechezę. Niestety w dyskusjach o kondycji w polskiej szkole pojawia się postulat usunięcia religii ze szkół. Towarzyszy temu proces laicyzacji. A katecheza w Polsce jest potrzebna. Dzięki niej istnieje nadal szansa dotarcia z treściami religijnymi do dzieci i młodzieży - zwracał uwagę hierarcha.
Część środowisk chciałaby przeobrazić katechezę w lekcję religioznawstwa. Takie zabiegi nie są wołaniem o tolerancję w polskiej szkole. Katecheci ze względu na charakter treści, z jakimi stają wobec uczniów, muszą niejednokrotnie o wiele lepiej poznać metodykę nauczania, by katecheza przyniosła spodziewane efekty.
- W środowiskach niechętnych Kościołowi istnieje nieuzasadniony lęk przed katechezą. Czy naprawdę należy się bać kształtowania młodego człowieka w oparciu o wartości ewangeliczne i chrześcijańskie? Czy tego musi się bać człowiek niewierzący lub ktokolwiek? - pytał abp Józef Kupny.
Jak zaznaczył, Kościół jest otwarty na współpracę z wszystkimi instytucjami oraz ośrodkami kształcenia i wychowania, w tym także ze szkołami wyższymi.