Rozważania z cyklu "Nim rozpocznie się niedziela" na XXXII niedzielę zwykłą przygotował o. Oskar Maciaczyk OFM, duszpasterz akademicki.
Ludzka logika ogranicza w nas rozumienie relacji panujących w niebie. W czasie pogrzebu słyszymy słowa modlitwy: "Ufamy, że spotkamy się ze zmarłym w domu naszego Ojca". Jakie myśli nam towarzyszą, kiedy wyobrażamy sobie spotkanie w niebie? Czy czasem nie jest tak, że przenosimy dynamikę naszych ziemskich, ludzkich relacji na wyobrażenie naszych spotkań w niebie? Na ziemi człowiekowi towarzyszą przecież konkretne uczucia i emocje związane z sympatią i antypatią do osób spotykanych w ziemskim życiu. Czy w niebie będzie miejsce na wrogość, na gniew, na unikanie nielubianej osoby, na zazdrość?
Niebo rządzi się swoimi prawami. Ściślej mówiąc, rządzi się jednym prawem - prawem miłości. Skoro Bóg jest Miłością, a człowiek stworzony na Jego obraz, to zapewne taki właśnie porządek będzie panował w niebie. W ziemskim życiu, któremu towarzyszy ludzka słabość, trudno to sobie wyobrazić. Spotkanie z Bogiem będzie spotkaniem z pełnią Miłości. Niebo to porządek miłości. Niebo to zgoda wszystkich z wszystkimi, bo tam wszyscy oświeceni są blaskiem Prawdy, którą jest Bóg.
Saduceusze pytają o niebo, ale wciąż myślą o nim po ludzku. Wciąż pozostają na ziemi i wciąż poruszają się w zawiłościach ludzkiego myślenia. W niebie nie ma miejsca na grzech, bo niebo to życie. Tam, gdzie grzech, tam nie ma życia. Gdzie nie ma życia, nie ma nieba. Bóg jest Bogiem żyjących, nie umarłych. Syn Boży umiera na krzyżu, bo zapłatą za grzech jest śmierć. Jeden umiera za wszystkich. Syn Boży zmartwychwstał i żyje, bo Bóg to życie.
Eschatologiczna mowa Jezusa przedstawiająca życie wieczne jest również wezwaniem do budowania królestwa Bożego już tutaj, na ziemi. Oto przecież chodziło Jezusowi, żeby niebo poczuć już tutaj, na ziemi. Gdzie nie ma prawdy i miłości i gdzie grzech króluje, tam nie da się żyć. Człowiek chce żyć, bo do tego został powołany i jeszcze bardziej tęskni za niebem. W tym kontekście nasuwają się słowa piosenki, którą śpiewa Edyta Geppert: "Kocham cię życie! Ach, życie, kocham cię nad życie".