Nowy Numer 16/2024 Archiwum

Jelcz-Laskowice dla misji

W poniedziałkowe południe w kościele pw. św. Maksymiliana Marii Kolbego w Jelczu-Laskowicach Mszy św. przewodniczył abp Josepha Atanga z diecezji Bertoua, jednego z najbiedniejszych regionów w Kamerunie.

W homilii abp Akanga mówił zebranym o tym, że jego diecezja jest bardzo młoda - istnieje zaledwie 20 lat, a w jej ewangelizacji niebagatelną rolę spełniali Polacy, których mieszka tam całkiem sporo. Podkreślił, że wciąż potrzebni są nowi misjonarze i misjonarki, bo wciąż wielu mieszkańców nie słyszało wciąż o Chrystusie lub Go jeszcze nie doświadczyło.

Opowiadał, że diecezja Bertoua, którą kieruje powstała w 1983 r. i wciąż nie posiada odpowiedniej infrastruktury - brakuje kościołów, szkół. Następnie mówił o domu dziecka, który jest budowany w Kamerunie z jego inicjatywy. - Można się zastanawiać dlaczego postanowiłem zbudować dom dziecka. Kamerun graniczy z Republiką Środkowoafrykańską i tam jest wojna. Często spotykamy dzieci na ulicach. Są sytuacje, że one nie wiedzą gdzie są ich rodzice. Jako pasterz muszę coś dla nich zrobić - opowiadał. - Tam gdzie stoi człowiek, tam tuż obok stoi Pan Bóg. Człowiek jest darem samego Boga. Dlatego postanowiłem pomagać.

abp Josepj tłumaczył też jak to się stało, że przybył do Polski. - Stało się to dzięki wsparciu pani Doroty i pana Roberta - wolontariuszy z Polski, którzy w czerwcu byli w Kamerunie widzieli dzieło, które powstaje. To oni zaprosili nas do Polski, byśmy opowiedzieli Polakom co robimy w swoim kraju. Chcę podziękować wszystkim za obecność, za pomoc. Wiem, że Polacy są bardzo sympatyczni i bardzo otwarci. Wiem, że chętnie pomagacie szczególnie misjom.

Zapewnił o modlitwie za wszystkich dobroczyńców oraz za Kościół w Polsce. Podkreślił też, że ważna jest modlitwa za Kościół w Kamerunie i za wszystkich misjonarzy, również tych zmarłych. - Pan Bóg, który nas gromadzi w tym kościele jest miłością i miłosierdziem. W czasie wyznania wiary wyznajemy, że Kościół jest jeden, powszechny, czyli misyjny. Tym Kościołem jest każdy z nas.

Na zakończenie abp Joseph Akanga pozwolił sobie na drobny żart, usprawiedliwiając niezbyt długie kazanie: - Jest takie powiedzenie: w Europe wszyscy mają zegarki, a w Afryce wszyscy mają czas. Niech więc Pan Bóg wam błogosławi.

Na potrzeby budowy domu dziecka i uniwersytetu w diecezji Bertoua przeznaczona została mszalna kolekta.

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Zapisane na później

Pobieranie listy