Dzwony noszę przy sobie

„Odkryte” ponad 30 lat temu, stało się częścią życia Grzegorza Żurka. Obecnie razem z rodziną otwiera dom dla uczestników wrocławskiego ESM.

Agata Combik

|

Gość Wrocławski 51-52/2019

dodane 19.12.2019 00:00
0

To był 1988 rok – wspomina. – Mieszkałem w parafii św. Ignacego we Wrocławiu. Jeden z moich starszych kolegów pojechał do Taizé autostopem. Przywiózł informacje o tamtejszych braciach, zaintrygował nas. Zawiązała się grupa osób, które zdecydowały się tam wyruszyć.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

Czytasz fragment artykułu

Subskrybuj i czytaj całość

już od 14,90

Poznaj pełną ofertę SUBSKRYPCJI

Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
1 / 1
oceń artykuł Pobieranie..