„Odkryte” ponad 30 lat temu, stało się częścią życia Grzegorza Żurka. Obecnie razem z rodziną otwiera dom dla uczestników wrocławskiego ESM.
To był 1988 rok – wspomina. – Mieszkałem w parafii św. Ignacego we Wrocławiu. Jeden z moich starszych kolegów pojechał do Taizé autostopem. Przywiózł informacje o tamtejszych braciach, zaintrygował nas. Zawiązała się grupa osób, które zdecydowały się tam wyruszyć.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.