Tego doświadczenia mogą im pozazdrościć rówieśnicy. Młodzież z dwóch wrocławskich szkół spędziła czwartkowe południe w atmosferze Bożego Narodzenia z prawdziwymi bohaterami.
Kombatanci różnych organizacji niepodległościowych wzięli udział 19 grudnia w międzypokoleniowym spotkaniu opłatkowym wraz z uczniami Szkoły Podstawowej nr 83 z Wrocławia oraz Technikum nr 6 Lotniczych Zakładów Naukowych.
Przybyli żołnierze Armii Krajowej, Narodowych Siły Zbrojnych, Narodowego Zjednoczenia Wojskowego, rodziny żołnierzy wyklętych i przedstawiciele środowiska "Jaworzniaków" - Młodocianych Więźniów Politycznych. Wydarzenie zorganizowało stowarzyszenie „Odra-Niemen” przy wsparciu Ministerstwa Obrony Narodowej.
Dzieci i młodzież mieli okazję złożyć życzenia bohaterom walk o wolność ojczyzny, połamać się z nimi opłatkiem, posłuchać opowieści z walecznej przeszłości i zjeść wspólny posiłek.
- Obchodzimy w tym roku 10-lecie naszej działalności i wszystko, co udało się nam przeprowadzić w tym czasie, stało się także dzięki państwu. Pomagaliście, służyliście radą, wspieraliście. Mówiliście o nas zawsze dobre słowo, będąc naszymi rzecznikami w społeczeństwie. Serdecznie wam dziękujemy i życzymy wam błogosławionych świąt Bożego Narodzenia - przemawiała Ilona Gosiewska, prezes stowarzyszenia „Odra-Niemen”.
Ksiądz prałat Stanisław Pawlaczek poświęcił opłatki i poprowadził modlitwę.
- Najważniejsza tutaj jest ta nasza obecność. Sens tego spotkania zawiera się w rozmowach i ofiarowaniu czasu innym - stwierdził kapłan.
- Uczę w szkole od 1997 roku i powiem szczerze, że dzisiejsza chwila ma dla mnie niezwykłą wartość i daje powód do ogromnego wzruszenia. Przywiozłam tutaj młodzież, bo chcieliśmy znaleźć się w rodzinie wspaniałych Polaków, którzy mają biało-czerwone serca, którzy dla Polski zrobili najwięcej. Kiedy za ojczyznę przelewa się krew i traci dla niej zdrowie, wówczas składa się ten najcenniejszy dar - oświadczyła Elżbieta Boral-Wojdalska, nauczyciel wrocławskiego Technikum Lotniczego
Podkreśliła, że młodzi ludzie dzisiaj mają naprawdę ogromne poczucie patriotyzmu. Na co dzień go deklarują, a ona jako pedagog szczególnie cieszy się, że dzisiaj jej podopieczni mogli dotknąć prawdziwej, żywej historii. Nie tej z książek, zrobionej ze statystyk i i konstruowanej z wielkich faktów, ale tej konkretnej, którą reprezentują i uosabiają właśnie poszczególni kombatanci.
- Mimo dużej różnicy wieku między nami naprawdę dobrze się dogadujemy, rozmawiając szczególnie o ojczyźnie. Niezwykłym przeżyciem jest wysłuchać historii naszego kraju od jej świadków. Siedzę naprzeciwko pani Genowefy, która, gdy była w moim wieku, to dopiero wychodziła z więzienia za działalność konspiracyjną. To robi ogromne wrażenie na mnie i dotyka emocjonalnie. Oni walczyli po to, byśmy mogli się właśnie dzisiaj połamać opłatkiem w pokoju - mówi Magdalena Bunalska z klasy trzeciej technikum.
- Cieszę się, że spotkałem tak zasłużonych dla Polski ludzi, którzy z chęcią opowiadają swoje losy. Cenię sobie szczególnie fakt, że mogłem spojrzeć na wielką historię, historię II wojny światowej ich oczami, a zatem oczami nastolatka. Oni to widzieli z innej perspektywy, jako uczestnicy wydarzeń. Tych wrażeń nigdy nie przekaże nauczyciel w szkole - uważa Filip Dusza, uczeń drugiej klasy technikum.