Rozważania z cyklu "Nim rozpocznie się niedziela" na Niedzielę Świętej Rodziny przygotował o. Oskar Maciaczyk OFM, duszpasterz akademicki.
Kiedy pojawiają się problemy, często pojawia się również żal do Pana Boga i pytanie: „dlaczego”? Okazuje się, że Święta Rodzina nie była rodziną bez problemów. Herod chce zabić narodzone Dziecię. Przychodzi zatem potrzeba ucieczki do Egiptu, na którą wskazuje anioł we śnie. Co jest zatem potężną siłą rodziny Maryi i Józefa? Czyż siłą nie jest obecność w niej samego Boga? Maryja i Józef przyjmują do swojego życia Boga. Jezus - Bóg właśnie w tej rodzinie przychodzi na świat, wzrasta, przygotowuje się do dorosłego życia. Ktoś mógłby teraz stwierdzić, że kogo jak kogo, ale tę rodzinę cierpienie i problemy ominą na pewno. W końcu w tej rodzinie żyje Bóg.
Tak jakoś już się utarło w naszym sposobie myślenia, że cierpienia i różnego rodzaju niepowodzenia wiążemy z brakiem przychylności samego Boga. Często można usłyszeć od ludzi, którym w życiu nie układa się, że Bóg nie błogosławi. Czy możemy zatem dzisiaj stwierdzić, że Bóg nie błogosławi Świętej Rodzinie, swojej rodzinie, czy nie błogosławi dziełu zbawienia tego świata?
Doświadczenie Świętej Rodziny powinno być dla nas szkołą zaufania. Poprzez wydarzenia ucieczki do Egiptu oraz powrotu stamtąd widzimy przecież Boga działającego pośród różnych, trudnych sytuacji. Może to trudne do zrozumienia, ale czy czasem nie jest tak, że Bóg dopuszcza trudnych sytuacji w naszym życiu dla naszego duchowego wzrostu? Trudne sytuacje wychowują do zawierzenia Bogu. Przecież człowiek, kiedy podejmuje trudne działania, stawia kroki w niepewne miejsca, doskonali swoją wiarę i zaufanie Temu, kto tę drogę podpowiada.
Możemy dzisiaj szukać w swojej pamięci momentów, w których przeżywaliśmy trudne chwile naszego życia. Jaki stosunek do Pana Boga mieliśmy wtedy? A jak jest dzisiaj, kiedy patrzę na te trudne sytuacje z perspektywy czasu? Co te sytuacje mi dały? Czego nauczyły? Do czego doprowadziły? Te pytania prowadzą zatem do szukania odpowiedzi na pytanie, jaki jest Bóg. Bóg przecież nie oddala się od człowieka, ale człowiek oddalił się od Boga nie jeden raz. Bóg nie chce przestać błogosławić człowiekowi, ale człowiek nieraz próbował uciekać przed błogosławieństwem Boga. Obecność Boga w życiu pomaga odkrywać sens trudnych sytuacji. Trudne sytuacje jeszcze bardziej pomagają żyć w obecności Boga.