Po to, by istniał widzialny zwornik jedności Kościoła - wyjaśniał biskup Andrzej w auli Papieskiego Wydziału Teologicznego we Wrocławiu. Tłumaczył na czym polega papieska nieomylność, o której mówi Sobór Watykański I, i czym jest depozyt wiary.
Zauważył, że najbogatsza, najbardziej systematyczna nauka Kościoła na temat papiestwa jest zawarta w dokumentach wspomnianego soboru, który odbył się 150 lat temu, w 1870 r. Zawiera on dwie konstytucje, które dotyczą w istocie dostępu do prawdy, poznawalności prawdy: „Dei Filius” – „Boży Syn” i „Pastor aeternus” – „Wieczny pasterz”. Oba te tytuły mówią o Chrystusie.
Sobór Watykański I
Bp Andrzej zwrócił uwagę, że potoczna wiedza o Soborze Watykańskim I kojarzy go jedynie z nauczaniem o „nieomylności papieża”. Osoby mające nieco głębszą wiedzę dodają, że w myśl soboru papież jest nieomylny, gdy naucza w sprawach wiary i moralności; inni – gdy naucza w sprawach wiary i moralności „ex cathedra”.
– Nie jestem pewien, czy takie streszczenie, taki sposób prezentacji samoświadomości Kościoła wyrażonej na soborze w 1870 r. jest szczęśliwy – stwierdził, dodając, że nie wystarcza nawet dodanie kilku dodatkowych urywków soborowych dokumentów – że bp Rzymu jest nauczycielem wszystkich chrześcijan, że jemu w osobie św. Piotra została przekazana władza pasterzowania, rządzenia i kierowania; że władza nauczania biskupa Rzymu jest najwyższa.
– Skrótowe relacjonowanie nauczania soborowego sprawia, ze tworzy się wrażenie jakby istniała jakaś władza nad nauczaniem katolickim, nad wiarą chrześcijańską, jakby w Kościele istniała jakaś instancja orzekająca co pewien czas, co jest prawdą na dziś – mówił. – Nie jest to odpowiednie wrażenie, dlatego warto przyjrzeć się dokładniej nauczaniu soboru.
Wyjaśnił, co oznacza bycie pasterzem Kościoła powszechnego (wyrażać się może np. w inicjowaniu różnych wydarzeń, np. Światowych Dni Młodzieży, akceptowaniu np. mszałów); co oznacza władza kierowania (wiąże się np. z mianowaniem biskupów).
– W tekście soborowym czytamy o ustanowieniu prymatu pasterzowania („Paś owce moje” – J 21) jakby w trzech odsłonach – zauważył, wskazując na potrójny nakaz Jezusa, który jest jakby echem potrójnego zaparcia się Piotra. Sobór odnosi się także do tekstów z Mt 16, Łk 22. Widać, że ostatecznym źródłem mocy nauczania Piotra jest Jezus.
Depozyt wiary
O owym nauczaniu mówi „Pastor aeternus”: „Biskupi Rzymu (…) definiowali naukę, którą należy zachować, a którą z Bożą pomocą poznali jako zgodną z Pismem Świętym i tradycjami apostolskimi” (nr 31). – Jako oczywiste założenie ojcowie soborowi uznali, że nauka papieska to jest tekst Pisma św. i tradycje, które mieli Apostołowie na początku. Ta nauka to nie jest nic nowego; to są doprecyzowania tego, co Kościół miał od samego początku – mówił bp Andrzej.
Dodał, że – choć nie ma tego w tekście soborowym – czymś oczywistym jest, że władza kierowania, pasterzowania, nauczania nie oznacza „doskonałości postępowania”. Dobrze, jeśli urzędowi towarzyszy świętość, ale ta świętość nie wynika automatycznie z urzędu. Niektórzy papieże byli „rażąco nie-święci”.
W Mt 16 czytamy również: „Zejdź mi z oczu szatanie” co znaczy: „idź za Mną” – a nie „przede Mną”; szatanie – czyli „wrogu Bożych planów”. Ewangelia mówi o obdarowaniu Bożą mocą Kościoła, który jest Kościołem grzeszników.
Soborowy dokument podaje, że „Biskup Rzymu ma tę nieomylność, w jaką Zbawiciel zechciał wyposażyć swój Kościół” (Pater aeternus, nr 36). Jak wyjaśnia bp Andrzej, nieomylność dotyczy dostępu do prawdy, dostępu do Objawienia Bożego. Depozyt wiary kojarzy się z czymś, co – złożone w banku – przechowywane jest bezpiecznie. Dotyczy tego, co zostało w całości przekazane Apostołom – choć oczywiście to konfrontuje się potem przez wieki z różnymi kulturami, ze sposobem myślenia ludzi kolejnych wieków, wymaga wyjaśnień.
Biskup wyjaśniał, że nadprzyrodzone Objawienie – czyli to, czego Kościół ma nauczać – zawiera się w księgach spisanych (Biblii) i tradycjach niepisanych przejętych przez apostołów z ust samego Chrystusa albo przez nich samych przekazanych, które dotarły do nas „jakby z ręki do ręki”. Te tradycje niepisane to nie zestaw informacji tego samego typu, co zawarte w Piśmie św. Do takich tradycji należy np. samo uznanie autorytetu Biblii, wybór ksiąg należących do Pisma św., zasad interpretacji Biblii. Teksty z 1 Kor 11, 1 Kor 15 wyjaśniają, że apostołowie przekazują to, co sami otrzymali.
– Merytorycznym „zasobem wiary” jest Pismo św. i jego interpretacja, tekst spisany i nie spisane tradycje – wyjaśniał bp Andrzej. Sobór Watykański I mówi, że „w sprawach wiary i moralności za prawdziwy sens Pisma św. należy przyznawać taki, jaki utrzymywała i utrzymuje święta Matka Kościół” („Dei Filius”); „Wiarą Boską i katolicką należy wierzyć w to wszystko, co zawiera się w Słowie Bożym, spisanym lub przekazanym”. Boży depozyt Kościół ma strzec i nieomylnie wyjaśniać. Nie chodzi natomiast o „produkowanie” jakichś wierzeń, uzupełnianie, dodawanie, zmienianie, kształtowanie.
Nieomylność, jakiej chciał Chrystus
– Nieomylność, której chciał Chrystus dla swojego Kościoła, to nieomylne nauczanie dotyczące prezentacji zawartości depozytu – mówił biskup. W konfrontacji z różnymi kulturami, językami, itd., wymaga on strzeżenia i wyjaśniania.
– Istnieje też swoisty zakres możliwości dotyczący nieomylnego nauczania papieskiego. Po pierwsze, musi być zgodne z nauką poprzednich papieży, po drugie, musi być zgodne z depozytem wiary – podkreślał prelegent.
„(…) Gdy biskup Rzymu przemawia ex cathedra, to znaczy, gdy wykonując urząd pasterza i nauczyciela wszystkich chrześcijan, na mocy swego najwyższego apostolskiego autorytetu określa naukę dotyczącą wiary lub moralności obowiązującą cały Kościół, dzięki opiece Bożej obiecanej mu w [osobie] św. Piotra, wyróżnia się tą nieomylnością, w jaką boski Zbawiciel zechciał wyposażyć swój Kościół dla definiowania nauki wiary lub moralności. Dlatego takie definicje biskupa Rzymu – same z siebie, a nie na mocy zgody Kościoła – są niezmienialne (…)” (Pastor aeternus, 36).
Czymś oczywistym jest więc trzymanie się „niezmienialnych definicji z przeszłości”. Bp Andrzej przywołał słowa kard. Ratzingera z książki „Duch liturgii” – gdzie autor postawił pytanie: „przed kim odpowiada papież”. Podał odpowiedź: odpowiada przed Tradycją Kościoła, jest nią związany.
Wszystko to, wyjaśniał prelegent, dotyczy dostępności do prawdy. „Duch Święty został bowiem obiecany następcom św. Piotra nie dlatego, aby z pomocą Jego objawienia ogłaszali nową naukę, ale by z Jego pomocą święcie strzegli i wiernie wyjaśniali Objawienie przekazane przez apostołów, czyli depozyt wiary” (Pastor aeternus, 32). Wiara apostołów to wiara kompletna, niczego jej nie brakuje. Inna sprawa, że tak jak depozyt bankowy przynosi „procent”, tak depozyt wiary przynosi procent w postaci różnych wyjaśnień, rozważań, np. św. Tomasza, św. Augustyna, itd.
Nieomylność, o której mówi sobór, to „charyzmat prawdy i wiary” udzielony św. Piotrowi i jego następcom.
W odpowiedzi na pytania i refleksje uczestników spotkania bp Andrzej wspominał między innymi o tekście z Mt 16 – mówiącym o „pójściu za” Jezusem, a nie „przed”. Jeśli chce się iść „przed” Panem, człowiek może być nazwany „szatanem” – przeciwnikiem Bożych planów.
Zauważył, że papież ma być widzialnym zwornikiem jedności Kościoła. Nie sprawdziły się próby uczynienia takim zwornikiem samego Pisma św. (Sola Scriptura), bo pojawiać się zaczęło coraz więcej jego interpretacji.
Co wtedy, gdyby nauczanie papieża zdawało się przekraczać wspomniane „niezmienialne definicje z przeszłości”? Nieomylność, tłumaczył bp Andrzej, dotyczy tylko wyjaśniania depozytu wiary – tego, co zawiera się w Słowie Bożym, spisanym lub przekazanym (a nie wszystkich wypowiedzi papieskich), co jest podane do wierzenia przez Kościół. Jeśli nauczanie ludzi Kościoła w danym momencie rzeczywiście brzmiałoby wbrew temu, co niezmienialne, byłoby to wykroczenie poza kompetencje – byłyby to wypowiedzi „spoza kompetencji” władzy nauczania.
Zauważył, że wspomniane definicje to rodzaj wskazówki, gdzie sięgają „zielone łąki” – pastwiska, na które Pan prowadzi Kościół, miejsca, gdzie można spotkać Jezusa, a gdzie zaczynają się „zatrute łąki”; wskazanie, co jest Słowem Boga, a co tylko ludzką fantazją.
*
Nowy cykl w ramach Inicjatywy Akademickiej „Fides et Ratio”, rozpoczęty styczniowym spotkaniem, dotyczyć będzie Kościoła – jego natury, sensu istnienia. Setna rocznica urodzin św. Jana Pawła II skłoniła organizatorów do pochylenia się najpierw właśnie nad zagadnieniem papiestwa.