Poświęcenie jabłek towarzyszy tradycyjnie uroczystościom odpustowym ku czci współpatronki parafii pw. Świętych Stanisława, Doroty i Wacława we Wrocławiu. "Idę do niebieskich ogrodów" - mówiła tuż przed śmiercią.
O byciu solą ziemi i światłem świata, ale także o znaku kwiatów i owoców św. Doroty przypominających o rajskich ogrodach – mówił o. Zdzisław Rabajczyk OFM, który w niedzielę 9 lutego przewodniczył Sumie odpustowej. – Patronów tej świątyni łączy męczeństwo. Święta Dorota oddała życie za Chrystusa, za to, że wybrała Go jako jedynego Oblubieńca – mówił.
Przypomniał, że idąc na śmierć przez ścięcie mieczem (w czasie prześladowań za cesarza Dioklecjana), mówiła o raju, o niebieskich ogrodach, do których zmierza. Przy jej odejściu z tego świata pojawić się miał chłopiec z koszem, w którym znajdowały się jabłka i kwiaty – niektórzy dodają, że były to trzy kwiaty i trzy owoce, co nawiązywać może do tajemnicy Trójcy Świętej.
– I my mamy kiedyś stanąć przed Bogiem z naręczami dobrych czynów. Dorota wskazuje na koniec: na ogród rajskiej miłości, miejsce przebywania z Bogiem – zauważył franciszkanin, mówiąc o świętych jako patronach ładu moralnego, ludziach żyjących w zgodzie ze swoim sumieniem, służących innym, czerpiącym światło od Boga.
Ksiądz Jan Suchecki, dziekan dekanatu Wrocław-Śródmieście, odczytał zebranym dekret ustanawiający proboszcza parafii, ks. Andrzeja Brodawkę, kanonikiem honorowym kapituły katedralnej (pod koniec stycznia wraz z innymi został uroczyście włączony w poczet jej członków).
W uroczystości uczestniczyli przedstawiciele różnych gałęzi rodziny franciszkańskiej. Modlitwą otoczony został szczególnie prof. Marek Szydło, który po 18 latach kończy służbę organistowską w parafii.