Silny wiatr spowodował szkody w regionie, ale wciąż jest realnym zagrożeniem. Ostrzeżenie meteorologiczne obowiązuje do 10 lutego do godziny 20.
W nocy z 9 na 10 lutego przez województwo dolnośląskie przeszedł front z bardzo silnymi porywami wiatru o prędkości nawet ponad 100 km/h.
Niestety, podmuchy spowodowały szkody w kilku miejscowościach np. w Tyńcu pod Wrocławiem, gdzie zerwana została część dachu budynku gospodarczego. W stolicy Dolnego Śląska przy ul. Brockiej także został uszkodzony dach. Ucierpiały mocniej także powiaty - lwówecki i bolesławiecki.
Jak podaje wojewoda dolnośląski, według firmy Tauron na terenie województwa awaria linii średniego napięcia objęła ok. godziny 12 aż 162 lokalizacje. Ponad 7 tysięcy ludzi nie ma prądu.
Utrudnienia pojawiły się także w transporcie kolejowym m.in. na trasie Wrocław-Brzezinka Średzka, Kamieniec Ząbkowicki- Starczów, Lubań Śląski-Jerzmanki i Wrocław-Trzebnica . Na tym ostatnim odcinku pociąg uderzył w drzewo i trwa udrażnianie przejazdu. Awarie są usuwane na bieżąco, ale przekładają się na opóźnienia pociągów.
Ponadto, PCZK w Jaworze przekazało informację o uszkodzonym dachu budynku mieszkalnego w miejscowości Paszowice oraz uszkodzonym (wyrwanym) oknie w sali gimnastycznej w Powiatowym Centrum Kształcenia Zawodowego i Ustawicznego w Jaworze. W Gminie Mirsk zostały uszkodzone cztery samochody.
Na terenie województwa dolnośląskiego nie ma ofiar, jedna osoba został poszkodowana w wyniku zdarzenia drogowego przy omijaniu zalegającego drzewa.
Ostrzeżenie o silnym wietrze na obszarze województwa dolnośląskiego obowiązuje do 10 lutego do godziny 20. Prosimy o zachowanie szczególnej ostrożności.