- Dziś nasza katedra stała się domem modlitwy dla chorych, dla tych, którzy cierpią na ciele czy duchu; gospodą, do której Samarytanin zaniósł człowieka cierpiącego - mówił bp Andrzej Siemieniewski przewodnicząc Mszy św. z udziałem chorych i ich opiekunów, w 14. rocznicę swojej sakry biskupiej.
Biskup mówił między innymi o wydarzeniu w Kanie Galilejskiej. Uczestnikom wesela zabrakło wina i… doczekali się Bożej odpowiedzi.
– Otrzymali wino, i to najlepsze, ale usłyszeliśmy, że otrzymali więcej niż wino, więcej niż „coś”. Otrzymali „Kogoś”. Bo przecież na weselu był Pan Jezus, była także Najświętsza Maryja Panna – zauważył.
Podkreślił, że najważniejszą, najbardziej liczącą się pomocą jest obecność, bycie przy kimś. Cóż dopiero, gdy chodzi o obecność Maryi i samego Jezusa, Syna Bożego. Taką pomoc otrzymała uboga Bernadeta Soubirous w Lourdes ponad 160 lat temu.
– Nie otrzymała wielkiej sumy pieniędzy, służebnic, sług, którzy by jej pomagali, ale otrzymała obecność – objawiła się jej Najświętsza Maryja Panna przysłana przez Boga. Od tamtego czasu tak liczni chorzy do Lourdes zmierzają, bo wierzą, że mogą doczekać się tam żywej, pomocnej obecności – mówił biskup, przypominając że z tego powodu św. Jan Paweł II ustanowił Światowy Dzień Chorego właśnie 11 lutego – we wspomnienie Matki Bożej z Lourdes.
Papież Franciszek, który wystosował specjalny list na Dzień Chorego, przywołał słowa Jezusa: „Przyjdźcie do Mnie wszyscy, którzy utrudzeni i obciążeni jesteście, a Ja was pokrzepię” (Mt 11,28). On pokrzepia przede wszystkim przez to, że jest blisko; że chorych, cierpiących nie opuszcza. Dziś ci, którzy chcą doświadczyć Jego obecności, bliskości, mogą szukać Go w Kościele – który jest Jego ciałem.
– Dziś katedra stała się domem modlitwy dla chorych, dla tych, którzy cierpią na ciele czy duchu; dziś stała się nasza katedra gospodą, do której Samarytanin zaniósł cierpiącego, chorego, pobitego, zostawionego na drodze prowadzącej z Jerozolimy do Jerycha – zauważył bp Andrzej.
– Papież Franciszek w liście swoim przypomniał, że Kościół chce być coraz bardziej i coraz lepiej taką samarytańską gospodą. Dobry Samarytanin to Pan Jezus, a Kościół to Jego dom, w którym można znaleźć Jego łaskę. Przejawia się ona także i w tym, że Kościół jest gościnny, akceptuje, podnosi na duchu, modli się, na wszelkie możliwe sposoby stara się pomagać – wyjaśniał.
Pod koniec Eucharystii bp. Andrzejowi złożono życzenia z okazji 14. rocznicy sakry biskupiej; a po Mszy św. chętni mogli oddać cześć relikwiom św. Jana Pawła II.
Caritas Archidiecezji Wrocławskiej zaprosiła chorych, ich opiekunów i bliskich do Auli PWT na spotkanie integracyjne, z poczęstunkiem i występami artystycznymi.
Uczestniczyły w nim m.in. osoby z domów opieki i Warsztatów Terapii Zajęciowej Caritas w Małkowicach, Dobroszycach, Henrykowie, osoby z duszpasterstwa niewidomych i nie słyszących oraz Fundacji FONIS, z Fundacji Przyjazny Dom, z Apostolatu Zbawczego Cierpienia oraz ze Stowarzyszenie św. Celestyna z Mikoszowa.
Spotkanie było okazją, by poznać specyfikę różnych instytucji, placówek, wspólnot.
– Od 14 lat przyjeżdżamy na obchody Światowego Dnia Chorego z naszymi podopiecznymi. To piękne doświadczenie wspólnoty. Często na tę okazję przygotowywaliśmy występy artystyczne (wiele osób pamięta m.in. pokaz zumby w wykonaniu Michała) – wspominała Małgorzata de Haan ze Stowarzyszenia św. Celestyna, opowiadając o nowych inicjatywach w tej placówce, m.in. otwartym pod koniec ubiegłego roku nowym budynku, w którym odbywają się warsztaty dla 55 osób.
W planach jest kaplica, hotelik dla wolontariuszy z całego świata. Bp Andrzej wspomniał o poznanym w Mikoszowie… kocie terapeutycznym. Obecnie jest tam już 6 kotów, a także m.in. króliki, wkrótce mają się pojawić kury, papugi. Osoby niepełnosprawne świetnie się „dogadują” ze zwierzętami. Kto chciałby poznać bliżej to miejsce może zawitać do Mikoszowa w okolicach Strzelina 19 maja – w rocznicę śmierci patrona stowarzyszenia, św. Celestyna. – To dzień naszego świętowania – mówi pani Małgorzata. – Uczestniczymy w Mszy św., potem organizowane są występy podopiecznych, można zwiedzać ośrodek.
W auli PWT wiele osób prezentowało swoje talenty muzyczne – między innymi słabo słyszący wolontariusz Fundacji FONIS Krzysztof Boniecki (więcej w papierowym wydaniu GN). Spotkanie prowadził Paweł Trawka z wrocławskiej Caritas; na język migowy tłumaczyli ks. Tomasz Filinowicz (w katedrze) i s. Bonita (w auli PWT).