Kolejni klerycy dołączają do inicjatywy jednego ze swoich kolegów - alumna Pawła, który od ponad 10 lat praktykuje Godzinę Obecności przy Sercu Jezusa.
Na pomysł powołania arcybractwa w Metropolitalnym Wyższych Seminarium Duchownym we Wrocławiu wpadł Paweł Miotk. Kleryk III roku od ponad 10 lat należy do tego stowarzyszenia wiernych i teraz zapragnął zaszczepić je w seminarium. Wydaje się, że idea trafiła na podatny grunt.
- Zachęciła mnie siostra wizytka. Wiem, że grupa arcybractwa istnieje już w niektórych seminariach, np. w diecezji tarnowskiej. W pewnym momencie w kaplicy przyszła mi do głowy myśl, żeby spróbować u nas, przecież nic na tym nie stracę. Dlatego zapytałem księdza rektora i przełożonych o zgodę na propagowanie idei arcybractwa. Tym bardziej, że należał do niego i prężnie w nim działał patron naszego seminarium św. Pius X - mówi kleryk Paweł Miotk.
Zgodę na powołanie takiej inicjatywy we wrocławskim Domu Ziarna chętnie wydał ks. rektor Kacper Radzki. Jak się okazało, kleryk Paweł nie musiał tłumaczyć idei, zasad i charyzmatu, ponieważ ksiądz rektor doskonale znał je ze swojej rodzinnej parafii w Złotoryi.
- Od kiedy pamiętam, Arcybractwo Straży Honorowej Najświętszego Serca Pana Jezusa działało w parafii. Oni po prostu byli zawsze. Taka stała i nienaruszalna forma duszpasterstwa. Wiem, że do dzisiaj tam funkcjonują. Arcybractwo wpisuje się więc także w moją duchowość i historię mojego powołania kapłańskiego, które jest bliskie Serca Pana Jezusa - mówi „Gościowi Niedzielnemu” ks. dr Kacper Radzki.
Rektor seminarium popiera ideę arcybractwa jako poświęcanie czasu Sercu Jezusowemu, które ma być wzorem dla naszych serc, a szczególnie serc kapłańskich, odznaczających się gorliwością właśnie na wzór Jezusa.
- Klerycy chcą upodabniać się w swojej formacji i w swoim powołaniu do Jezusa w kontekście składania ofiary. Przemienianie swojego serca, formowanego na kapłańskie, na wzór Serca Jezusa doskonale się w to wpisuje, dlatego uważam, że warto, aby wstępowali do straży honorowej - przyznaje ks. Radzki.
Dodaje przy tym, że tego typu przedsięwzięcie duchowe wymaga stałości i myślenia dalekowzrocznego. Nie chodzi tylko o to, by powołać, założyć, ale zapewnić temu kontynuację, bo klerycy stają się kapłanami, a w mury seminarium trafiają kolejni młodzieńcy.
Na czym polega służba w arcybractwie straży honorowej? Członkowie poczuwają się do obowiązku wynagradzania Najświętszemu Sercu zranionemu naszymi grzechami poprzez świadome oddanie godziny obecności Sercu Jezusowemu. To praktyka obrania jednej godziny w ciągu dnia bez zmieniania niczego w zajęciach, jakie akurat wypadną w trybie życia. Czy to zawodowe, naukowe, rodzinne, duchowe, czy nawet rozrywkowe. Chodzi o gorliwsze uświadamianie sobie obecności Bożej. Członek Straży ofiarowuje w ciągu tej godziny wszystko, co czyni i wszystko czym jest, na uwielbienie i wynagrodzenie.
Dzięki rozpowszechnieniu Straży Honorowej na całym świecie, ta modlitwa trwa nieustannie przez całą dobę. Godzina obecności jest odpowiedzią na prośbę Pana Jezusa, którą objawił św. Małgorzacie Marii Alacoque.
- Ja wybrałem sobie kiedyś godzinę między 19 do 20. Wtedy miałem dużo czasu na modlitwę indywidualną. Dzisiaj też poświęcam te chwile na modlitwę, ale także spotkania z innymi ludźmi. Ważne, by w duszy wzbudzić w sobie intencję i łączność z Jezusowym Sercem. Ten kult jest bardzo aktualny i widać, że ma coraz więcej wyznawców, a arcybractwo straży honorowej istnieje już na świecie 157 lat - informuje kl. Paweł.
W pierwszy piątek miesiąca marca we wrocławskim seminarium odbyło się pierwsze spotkanie informacyjne.
- Technicznie rzecz biorąc każdy chętny kleryk wybrał sobie dowolną godzinę i one mogą się powtarzać. Na razie wyzwania podjęło 11 alumnów. Mam nadzieję, że będą dołączać kolejni. Zastanawiamy się jeszcze nad datą uroczystego przyjęcia do arcybractwa - zapowiada kl. Paweł Miotk, który pełni funkcję zelatora we wrocławskich seminarium.
Podkreśla, że w tym roku 13 maja przypada piękny jubileusz - 100-lecie kanonizacji Małgorzaty Marii Alacoque, który może być dogodnym terminem do oficjalnego zaciągnięcia się do straży wrocławskich kleryków. Członkowie przyjmą medalik według specjalnego formularza.