- Mam nadzieję że tego rodzaju post eucharystyczny pozwoli nam uświadomić sobie wartość Eucharystii w życiu człowieka wierzącego - mówi ks. Rafał Kowalski, rzecznik archidiecezji wrocławskiej, komentując nadzwyczajną sytuację związaną z niedzielną liturgią.
Wczoraj poprosiliśmy księży, by bardzo rygorystycznie przestrzegali ograniczeń wprowadzonych przez rząd w związku ze stanem zagrożenia epidemicznego. Jednocześnie prosiliśmy wiernych, by pomogli księżom, by skorzystali z dyspensy, której udzielił abp Józef Kupny, i dzisiaj pozostali w domach, uczestnicząc w Eucharystii za pośrednictwem radia, telewizji bądź internetu i w ten sposób łączyli się ze wspólnotą Kościoła – przypomina.
Podkreśla, że w tej nadzwyczajnej sytuacji w zdecydowanej większości wierni pozytywnie odpowiedzieli na kierowane do nich prośby – pozostali w swoich domach, korzystając z transmisji Mszy św. za pośrednictwem mediów.
– Dla przykładu mogę powiedzieć, że w katedrze wrocławskiej o 8.30 na Mszy św. było 27 osób, o 10.00 (a Msza o tej godzinie gromadzi zwykle kilkaset osób) dzisiaj było 13 wiernych – mówi. – To też pozwalało, by usiedli w dużej odległości od siebie. Znak pokoju przekazali sobie przez skinienie głowy. Wszyscy wierni przyjmowali Komunię św. na rękę.
– Z informacji, które zebrałem z parafii, wynika, że największa liczba wiernych przychodziła na poranne, pierwsze Msze św., natomiast nie dostałem sygnału, by gdziekolwiek przekroczyła 50 osób. Jest to rzeczywiście dla nas sytuacja nadzwyczajna, coś nowego... Nie mniej mam nadzieję, że tego rodzaju post eucharystyczny pozwoli nam uświadomić sobie wartość Eucharystii w życiu człowieka wierzącego. Wierzę, że takie przeżywanie niedzieli sprawi, że ludzie jeszcze bardziej będą chcieli słuchać słowa Bożego. Co najważniejsze, musimy mieć świadomość, musimy w to bardzo mocno wierzyć, że świat się nie wymknął Panu Bogu spod kontroli. Wszystko jest w rękach Boga – dodaje.