Onkorodzina dla… onkorodzin

Jędrzej i Magdalena Maciukowie w Wielki Poniedziałek usłyszeli, że ich syn ma guza mózgu. W Wielki Piątek odbyła się operacja jego usunięcia.

Karol Białkowski

|

Gość Wrocławski 12/2020

dodane 19.03.2020 00:00
0

Pierwsza diagnoza była dramatyczna, a dla rodziców zaczął się czas niezwykłego napięcia i niekończącego się zmęczenia. Chłopiec miał mieć przed sobą tylko kilka miesięcy życia, bo guz miał być złośliwy. Był rok 2013. Po wycięciu części nowotworu – bo całości się nie dało – nastąpiły miesiące chemioterapii. To była prawdziwa walka. Dziś Piotrek wciąż się rehabilituje, ale rodzice cały czas drżą. Co prawda guz dobrze rokuje, ale życie z onkologicznym dzieckiem jest jak siedzenie na tykającej bombie.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

Czytasz fragment artykułu

Subskrybuj i czytaj całość

już od 14,90

Poznaj pełną ofertę SUBSKRYPCJI

Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
1 / 1
oceń artykuł Pobieranie..