Młodzież z parafii na wrocławskim Brochowie nie ma zamiaru przerywać wielkopostnej formacji. Stan zagrożenia epidemicznego nie jest dla nich przeszkodą.
Tych młodych ludzi nie trzeba zaganiać siłą do kościoła. W parafii pw. św. Jerzego Męczennika i Podwyższenia Krzyża Świętego we Wrocławiu ponad 130 osób, licealistów i studentów, uczestniczyło w cotygodniowym spotkaniu rekolekcyjnym.
- To była ich prośba, byśmy co piątek wieczorem w Wielkim Poście organizowali rekolekcje tylko dla młodych. Spotykaliśmy się na Mszy świętej, potem na nabożeństwie Drogi Krzyżowej, konferencji i agapie. Młodzi nie dawali rady przy swoim trybie życia, by uczęszczać na rekolekcje parafialne, a chcieli się formować, więc piątkowy wieczór był dla nich odpowiedni na spotkanie z Bogiem - tłumaczy ks. Arkadiusz Krzeszowiec, wikariusz brochowskiej parafii.
Rekolekcje głosiła elżbietanka s. Maria Czepiel. Sytuacja skomplikowała się, gdy ogłoszono stan zagrożenia epidemicznego. Młodzież nie może się już zbierać, ale nie chce też rezygnować z formacji.
- Postanowiliśmy o to zawalczyć w wersji on-line! Wszelkie działania, które powodują rozwój duchowy, są fundamentem naszej grupy. Bardzo mocno stawiamy na takie formy jak rekolekcje, ponieważ pozwalają odkryć Boga indywidualnie, czując przy tym wsparcie wspólnoty - mówi Iza Lewandowska, studentka położnictwa, pracownik świetlicy środowiskowej,
Jak dodaje, siostra Maria na pierwszym spotkaniu podbiła ich serca. - Trudno nam dopuścić myśl, że cokolwiek może przerwać nasze przygotowania do Wielkanocy. Cała nasza wspólnota utworzyła się dzięki przygotowaniom do Światowych Dni Młodzieży w Panamie. I tak jak wierzyliśmy w niemożliwe wtedy, tak teraz będziemy wierzyć i prosić o kontynuowanie rekolekcji online - stwierdza Iza Lewandowska.
Dlaczego wielkopostne rekolekcje okazują się dla młodych tak ważne?
- Przede wszystkim charakter działań naszej grupy wiąże się z ciągłymi przygotowaniami. Większość z nas swoją historię we wspólnocie rozpoczynała od przygotowań do bierzmowania. Niezwykle łączące dla na jest organizowanie różnych akcji, intensywne przygotowywanie do wspólnych pielgrzymek. Wówczas każdy wyjazd jest tylko podsumowaniem drogi, a nie jej jedynym sensem - tłumaczy Krzysztof Data, student biologii człowieka i pracownik świetlicy.
Podkreśla, że kontynuowanie rekolekcji umożliwi im zebranie, choćby przed monitorami w formie online, znacznie większego grona brochowskiej młodzieży.
Wobec namawiania i próśb brochowskich nastolatków parafia przeprowadzi transmisje on-line Mszy świętej i nabożeństwa Drogi Krzyżowej. S. Maria Czepiel przygotowuje zaś konferencję, która zostanie nagrana i przesłana do członków wspólnoty. Konferencję, której inspiracją stała się biblijna historia i... postać Indiany Jonesa.
- Hasło klucz to: "W poszukiwaniu zaginionej arki". Arką jest Kościół. A co było w Arce Przymierza? M.in. laska Aarona, czyli Maryja, różdżka, która zakwitła. W tym roku Bóg mi wskazał, bym pochyliła się nad Księgą Machabejską. Pomyślałam: to jakieś science-fiction! A tam jest napisane, że prorok Jeremiasz w czasie najazdu Babilończyków wyniósł ze świątyni i ukrył na górze Nebo Arkę Przymierza. I wtedy ona zaginęła... A jak w tym świecie zaginęła Boża arka? Jak mamy ją odnaleźć? Co w tej arce się znajduje? Takie kwestie poruszę na naszych rekolekcjach on-line - zapowiada s. Maria Czepiel
- W parafii mamy 16 silnych grup dziecięco-młodzieżowych, każda z nich ma swoją grupę na Facebooku. Wyślemy im materiał rekolekcyjny do odtworzenia. W tym trudnym czasie urzeka mnie ich postawa. Jedna z dziewczyn opowiadała mi, jak wzruszyła się, gdy jej niezbyt wierzący rodzice uklękli i przeżywali Msze świętą transmitowaną przez internet. Wielu tych młodych ludzi przyciąga rodziny do Boga - mówi ks. Krzeszowiec.