Szkoła przez internet, to rekolekcje też przez internet

Ks. Maciej Szeszko SDS z Trzebnicy prowadzi rekolekcje internetowe. W XXI wieku to niby nic nowego, ale salwatorianin prowadzi je na żywo. Dla jednej z warszawskich szkół.

Może to jedyne w Polsce takie szkolne rekolekcje. Zorganizowała je Sylwia Dymon, katechetka CLIX Liceum Ogólnokształcącego im. Króla Jana III Sobieskiego w Warszawie.

- Pomysł był spontaniczny. Mieliśmy zaplanowane w tym terminie rekolekcje parafialne, ale z wiadomych powodów nie mogą się odbyć. Pomyślałam, że moja młodzież nie może zostać tak całkiem sama, więc zaczęłam szperać w sieci, żeby im coś podesłać do posłuchania albo obejrzenia. Niestety w internecie jest tego tyle, że nie mogłam się zdecydować - mówi Sylwia Dymon.

I dodaje: - Proboszcza mamy cudnego, ale jakoś trudno było mi go przekonać, żeby na rekolekcje zaprosił kogoś, kto będzie potrafił zejść na poziom młodego człowieka w wielkim mieście i zawsze oddawał nas w ręce bardzo mądrych profesorów głębokiej teologii. A moje dzieci nie potrzebują głębokiej teologii, potrzebują usłyszeć, że nie są do niczego, że potrafią coś więcej niż tylko grzeszyć, potrzebują, żeby się do nich uśmiechnąć i powiedzieć "jak ja ci zazdroszczę, że jesteś w tym miejscu swojego życia".

Wyzwanie podjął ks. Maciej Szeszko SDS, duszpasterz Ruchu Młodzieży Salwatoriańskiej. Zakonnik postanowił, że przeprowadzi z młodzieżą rekolekcje na żywo przez komunikator Zoom. Tam też młodzież ma obecnie prowadzone lekcje. Rekolekcje pod hasłem "Zwariuj, aby żyć" prowadzone są od poniedziałku do środy punktualnie o godzinie 14. Są to rekolekcje dla chętnych po zajęciach on-line. Kapłan mówi 45-minutową konferencję, którą uczniowie wysłuchują na żywo, widząc go. Co więcej, mogą się z rekolekcjonistą komunikować przez czat otwarty w czasie połączenia.

- W poniedziałek dzielili się tym, czym jest dla nich wiara w jednym słowie. Byłem pozytywnie zaskoczony różnorodnością tych określeń i kreatywnością - przyznaje salwatorianin z Trzebnicy.

 O czym opowiada młodym warszawiakom?

- O radości, o żywym Kościele, że nie jest się samemu, o bliskości Boga, o sposobie na życie, o tym, czym jest prawdziwe szczęście. O tym, dlaczego niełatwo być człowiekiem wierzącym dzisiaj. O tym, że trzeba być trochę takim"krejzolem" Pana Boga, zrobić coś szalonego, żeby tą wiarą nie tylko żyć, ale i się nią dzielić. Pokazuję im także konkretne świadectwa wiary życia codziennego osób z Ruchu Młodzieży Salwatoriańskiej - mówi ks. M. Szeszko.

 

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..