Niedawno abp Józef Kupny zachęcał, by tworzyć w parafiach tarcze antykryzysowe dla potrzebujących i lokalnych przedsiębiorców. Wrocławska Caritas proponuje narzędzie, które umożliwi lepsze rozeznanie potrzeb lokalnych społeczności.
Ogłoszona przez naszego arcybiskupa Józefa Kupnego propozycja „parafialnej tarczy antykryzysowej” jest dla nas wszystkich gorącą zachętą do jeszcze aktywniejszego zaangażowania w dzieła miłosierdzia w parafiach.
Caritas Archidiecezji Wrocławskiej dysponuje skutecznym narzędziem, które może być odpowiedzią i pomocą w przezwyciężaniu problemów dotykających naszych wiernych. W niemal 120 parafiach funkcjonują Parafialne Zespoły Caritas – grupy ludzi zaangażowanych, formowanych, pełnych zapału i doświadczenia. Zachęcamy, aby na bazie powstających obecnie inicjatyw odnowić istniejące zespoły, wprowadzając do nich nowych wolontariuszy, a tam, gdzie jeszcze takie grupy nie powstały, prosimy o ich utworzenie.
Tylko za pośrednictwem Parafialnych Zespołów Caritas można skierować do parafii środki z różnorodnych ogólnopolskich i archidiecezjalnych akcji. Przykładowo w ramach #PomocDlaSeniora tylko w kwietniu rozdysponowanych zostało w 50 tys. zł na paczki żywnościowe. W całym ubiegłym roku na wakacyjny wypoczynek zostało przeznaczonych w archidiecezji wrocławskiej aż 120 tys. "Działania z logo Caritas pozwalają m.in. na uzyskanie artykułów spożywczych z »Banku Żywności«, a stała formacja członków przyczyni się do budowania w parafii zaangażowanego wolontariatu" - czytamy w liście.
- Mamy tego świadomość, że proboszczowie nie tworzą struktur Parafialnych Zespołów Caritas, bo nie są pewni czy znajdą się świeccy, którzy zechcą podjąć działania wolontariackie. Dlatego nasza zachęta jest skierowana również do parafian, którzy być może czują potrzebę działania. Zgłoście się do swojego proboszcza i zaproponujcie mu swoje ręce do pomocy - zachęca ks. Dariusz Amrogowicz, dyrektor wrocławskiej Caritas.
Przykład ze swojego życia podaje Paweł Trawka, rzecznik prasowy organizacji. - Gdy mieszkałem w parafii pw. św. Maurycego we Wrocławiu podszedłem do księdza proboszcza proponując mu rozmowę. On mi odpowiedział, że też chciał ze mną porozmawiać. Okazało się, że obu nam chodziło o założenie Parafialnego Zespołu. I się udało. O czym to świadczy, że impuls nie zawsze musi wyjść ze strony kapłana - zwraca uwagę.