Matka Boża Pośredniczka Łask Wszelkich powróciła do Głębowic

Figura ma zostać oficjalnie wprowadzona i poświęcona przez abp. Józefa Kupnego 19 lipca, podczas parafialnego odpustu, mieszkańcy mogli jednak powitać ją już wcześniej.

– Chcieliśmy, żeby Matka Boża nam w tej figurze towarzyszyła w trudnym czasie epidemii, była oparciem w niełatwym doświadczeniu – mówi proboszcz, ks. Jarosław Olejnik. – Dziś, 3 maja, mieszkańcy każdej z naszych parafialnych wiosek mogli po Mszach św. przyjść i pomodlić się przy Matce Bożej, powitać Ją. Autorem kopii jest rzeźbiarz Andrzej Walijewski. Wykonał ją na podstawie zachowanego zdjęcia oryginalnej figury.

Była ona otoczona swego czasu wielkim kultem. Znalazła się w Głębowicach za życia fundatora tutejszego klasztoru karmelitańskiego, Jana Adama de Garniera (1613–1680). Być może zakupił ją na pielgrzymim szlaku. Kiedy w 1810 r. władze pruskie przeprowadziły sekularyzację zakonów, karmelici musieli opuścić Głębowice; parafię objęło duchowieństwo diecezjalne. W XIX w. na skutek różnych wydarzeń figura została usunięta z kościoła i trafiła do podręcznego magazynu. W latach 30. XX wieku została poddana renowacji, po czym ówczesny proboszcz przekazał ją karmelitankom bosym z klasztoru z podwrocławskich (wówczas) Pawłowic. Dziś znajduje się tam klasztor benedyktynek sakramentek.

Kiedy w 1941 r. NSDAP przejęła dom zakonny karmelitanek, siostry znalazły schronienie u wrocławskich urszulanek. W 1945 r. klasztor w Pawłowicach został spalony. W jego pozostałościach karmelitanki znalazły berło, które trzymała Maryja przedstawiona w figurze. Pozostała część rzeźby albo spłonęła albo została wywieziona. Niemieckie karmelitanki, opuszczając Dolny Śląsk, zabrały ocalone berło z sobą. Obecnie znajduje się ono w klasztorze w Witten w pobliżu Dortmundu – towarzyszy figurze, która jest zapewne kopią oryginalnej.

Swego czasu w Głębowicach rozwijał się bujnie maryjny ruch pielgrzymkowy. Pątnicy przybywali tu tłumnie zwłaszcza na uroczystości odpustowe zaczynające się 16 lipca, w dzień Matki Bożej z Góry Karmel. Trwały aż do 20 lipca, kiedy wspominany jest prorok Eliasz.