Hasło: „Zostań w domu” dla nich jest abstrakcyjne. Dobrze, jeśli epidemia zastała ich w schronisku, gorzej, gdy w altance czy pod mostem. Na szczęście mają wiernych przyjaciół.
Dla ludzi na co dzień towarzyszących bezdomnym oczywiste było, że nie można ich zostawić bez wsparcia. Nawet wtedy, gdy zorganizowanie bezpiecznej pomocy wymaga niemałego wysiłku. – Choćby wszystkie instytucje zostały zamknięte, Kościół nie może nigdy zamknąć drzwi przed bezdomnymi i ubogimi – podkreślał w marcu abp Józef Kupny.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.