Opiekun rolników patronuje niewielkiej kaplicy zakonnego domu w Małuszynie. Czuwa nad okolicznymi polami, ale i nad ziarnem słowa Bożego kiełkującym w sercach rekolektantów.
Dom sióstr boromeuszek pod Trzebnicą gościnnie otwiera podwoje dla wszystkich szukających duchowej odnowy. Odbywają się w nim (oczywiście nie w czasie epidemii) rekolekcje w ciszy. Wielu mówi o obfitych owocach spędzonego tu czasu. Może duchowe plony to owoc wstawiennictwa św. Izydora?
Dostępne jest 16% treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.