Sklep, który funkcjonuje przy ul. kard. S. Wyszyńskiego 66 we Wrocławiu, wspiera działalność statutową Towarzystwa Pomocy św. Brata Alberta. Wkrótce będzie nie tylko miejscem zakupów, ale i spotkań, warsztatów.
Placówka istnieje od wielu lat, właśnie przechodzi jednak przebudowę i zaczyna działać w nowej formule.
– Rzeczy, które rozprowadzamy, w 99 proc. pochodzą od mieszkańców Wrocławia. Przyjmujemy ubrania – czyste, wyprasowane, poza tym książki, bibeloty, zabawki – tłumaczy Filip Filipiak z TPBA. – Można tu przynieść rzeczy, których już nie używamy, można je bardzo tanio kupić (niektóre nawet za 3-4 zł, sukienki mamy np. po 10 zł). Pozyskane pieniądze przekazujemy na rzecz Towarzystwa Pomocy św. Brata Alberta, ale jesteśmy gotowi za darmo wspomóc jakimiś ubraniami kogoś będącego w potrzebie.
- Ludzie przynoszą nam najróżniejsze rzeczy. Znajdziesz tu niepowtarzalne przedmioty - mówi Filip Filipiak. Agata Combik /Foto GośćWnętrze sklepu podzielone jest na różne działy, wkrótce przy wejściu pojawi się świecący neon, który obwieści, że działa tu „Albert Shop”; w planach jest ciekawa aranżacja, wystawy.
– W podwórzu powstanie mały ogródek, mini kawiarenka. W osobnym pomieszczeniu będą organizowane warsztaty np. z rękodzieła, także warsztaty dla osób niepełnosprawnych – tłumaczy Filip. – Zapraszamy wolontariuszy, którzy chcieliby się zaangażować w sortowanie ubrań, obsługę sklepu.
Trafiająca do „Pomagacza” odzież wspiera również m.in. panie ze schroniska dla bezdomnych kobiet. Ubrania, które nie nadają się już do noszenia, będą utylizowane – tak, by w jakiś sposób wykorzystać materiał, np. przeznaczyć na czyściwo albo na potrzeby warsztatów rękodzielniczych.
Sklep na razie działa w poniedziałki, wtorki, czwartki i piątki od 13.00 do 18.00.
Dział z damskimi ubraniami. Agata Combik /Foto Gość Skarbnica butów. Agata Combik /Foto Gość