Biskup uroczyście pobłogosławił i posłał uczestników III Weekendu Ewangelizacyjnego "Ochrzczeni Ogniem", by dzielili się z innymi miłością płynącą z Serca Jezusa. Zanim ruszyli na ulice miasta, uczestniczyli we Mszy św. w kościele NMP na Piasku.
Najświętsze Serce Pana Naszego Jezusa płonie ogromną miłością do każdego z nas. To serce pragnie zbawić wszystkich ludzi, dlatego zaczynamy III Weekend Ewangelizacyjny „Ochrzczeni Ogniem”, bo wierzymy, że to Serce Jezusa chrzci nas Duchem Świętym – mówił o. Krzysztof Piskorz OCD, witając uczestników Eucharystii, której przewodniczył bp Jacek.
– Mówi to nam św. Jan Chrzciciel, patron miasta, archidiecezji; patron tych, którzy są posłani. Gromadzimy się na rozpoczęcie tego weekendu, by zostać na nowo posłani… Ciągle chcemy sobie na nowo uświadamiać moc posłania Jezusa Chrystusa.
– Ewangelizuje ten, który czuje się kochany, i który chce kochać… Jak dotrzeć do drugiego? Stać się narzędziem Boga… Czasem żyjemy po to, by wypowiedzieć jedno zdanie, by kogoś przyprowadzić do Boga – podkreślał w homilii biskup. Wspomniał wydarzenie z udziałem człowieka, który wydał rozkaz zamordowania błogosławionych męczenników z Pariacoto. Więzienie, w jakim przebywał, odwiedził pewien biskup. „Bóg nie potępił Kaina i was nie potępi” – stwierdził w homilii. Jak się okazało, to jedno zdanie przemieniło serce owego człowieka.
– Są trzy ważne elementy w ewangelizacji: należy przychodzić do Boga, stać się Jego własnością, płonąć miłością – tłumaczył bp Jacek. – Gdy spotykam się z Bogiem żywym i prawdziwym, staję się Jego własnością, nie jestem w stanie zatrzymywać dla siebie miłości, której doświadczam. Bóg, by objawić swą miłość, posługuje się konkretnymi osobami.
Przypomniał historię św. Marii Małgorzaty Alacoque, której Jezus pokazał swoje Serce rozżarzone płomieniami miłości ku ludziom. Scena ta jest przedstawiana na słynnym obrazie, gdzie Chrystus uchyla rąbka szaty, ukazując rozpłomienione Serce. – To obraz, na którym Jezus żebrze o naszą miłość – mówił.
Wskazał na lekarstwo, jakie Chrystus poleca na naszą bezradność wobec wielorakiego zła: „Weźcie moje jarzmo na siebie…” – Jarzmo, to drewniany element, który służył do łączenia dwóch wołów, by łatwiej im było orać pole. Jest przeznaczone na parę… Naszą parą jest Jezus. Gdy bierzemy jarzmo razem z Nim, On połowę ciężaru bierze na Siebie. Jeśli ja biorę jarzmo bez Jezusa, to mogę orać pole swojego życia i się „zaorać” – stwierdził.
Jak mamy „płonąć miłością”? – Miłować się wzajemnie; miłość drugiego człowieka jest papierkiem lakmusowym Ewangelii – mówił biskup. – Jesteśmy powołani by głosić, mówić różnymi językami, a zwłaszcza językiem miłości. Być ochrzczonym ogniem Ducha Świętego, to płonąć, zapalać i głosić. Przyprowadzajmy ludzi do Jezusa, czyńmy ich Jego własnością, płońmy miłością i jej nie zostawiajmy dla siebie.
Na koniec Mszy św. bp Jacek pobłogosławił powołaniową Różę Różańcową – grupę ludzi, którzy codziennie będą się modlić dziesiątką Różańca w intencji powołań. Udzielił uroczystego błogosławieństwa uczestnikom III Weekendu Ewangelizacyjnego. Niektórzy z nich od razu wyszli na ulice miasta, by prowadzić jego mieszkańców do spotkania z Jezusem, inni trwali na modlitwie. Wszyscy zgromadzili się znów na wieczornej modlitwie różańcowej.
Podczas wieczornej modlitwy. Agata Combik /Foto Gość