Jest to początek inicjatywy o. Pawła Tokarza OFM Cap, proboszcza kościoła przy ul. Sudeckiej. Msze dla Ukraińców, którzy wyznają katolicyzm, miały się rozpocząć już w kwietniu, ale nadeszła pandemia, która wstrzymała realizację pomysłu.

- Chciałbym, żeby na razie były to modlitewne spotkania raz w miesiącu. Cieszę się, że uda nam się spotkać jeszcze przed wakacjami. Rozeznajemy na razie sprawę. Zobaczymy, ilu ludzi będzie zainteresowanych takim duszpasterstwem. Jeżeli macie wśród swoich znajomych, przyjaciół, bliskich Ukraińców, którzy mogli i chcieliby przyjść na Eucharystię, proszę, podajcie tę informację dalej - zachęca o. Paweł Tokarz.

Podkreśla, że bardzo pozytywnie na pomysł zareagowali biskupi: Andrzej Siemieniewski i Jacek Kiciński.

Msza w języku ukraińskim rozpocznie się w niedzielę 21 czerwca o godzinie 14 w parafii pw. św. Augustyna we Wrocławiu przy ul. Sudeckiej 90.

- Będzie to Eucharystia także ze śpiewem po ukraińsku, bo nasz organista pochodzi z Ukrainy. A po wspólnej modlitwie zapraszam na spotkanie, podczas którego poznamy się i porozmawiamy na różne tematy. Chcemy się też zorientować, czego potrzebują katolicy ukraińscy we Wrocławiu. Poznać ich radości i troski. Ma to być w założeniu integracja środowiska. Może ktoś będzie potrzebował np. przygotowania do sakramentów, katechezy albo ewangelizacji - wymienia o. Tokarz.

Kapucyn 15 lat pracował na Ukrainie, dlatego podejmuje teraz takie duszpasterskie wyzwanie. Zna język ukraiński, ale także mentalność Ukraińców.

Nie wyklucza, że spośród regularnie uczęszczających wiernych może uda się w przyszłości stworzyć wspólnotę np. jakiś zespół muzyczny lub scholę. Co ciekawe, na terenie jego obecnej parafii mieszkają Ukraińcy, który poznał pracując na Wschodzie w mieście Dniepr.