Rozważanie z cyklu "Nim rozpocznie się niedziela" na 18. niedzielę okresu zwykłego przygotował o. Oskar Maciaczyk OFM, duszpasterz akademicki.
Słowo Boga staje się faktem. Jezus mówi do uczniów: „Wy dajcie im jeść”! I stało się. Wszyscy zostali nasyceni pomimo jedynie pięciu chlebów i dwóch ryb.
Tłum idący za Jezusem i słuchający Jego nauk był wielki. Uczniowie, którzy proszą Jezusa, żeby odprawił ich do domu, poniekąd dobrze myślą. Przecież są głodni, tutaj jest pustkowie, a gdzieś tam w wiosce, w mieście, u siebie w domu mają coś do zjedzenia. Jezus odpowiada: „Wy dajcie im jeść”!
Cud rozmnożenia chleba jest czymś więcej, aniżeli jedynie sposobem na wypełnienie żołądka. Jezus zdawał sobie z tego sprawę, że tym ludziom doskwiera przede wszystkim głód miłości, głód nadziei. Oni byli głodni Boga. Oni właśnie tego chleba pragnęli, dlatego bardzo szybko znaleźli się przy Jezusie, nawet wtedy, kiedy Ten miał odpocząć, oddalić się na modlitwę na pustyni. Miał być sam, ale oni nie dali Mu spokoju. Tego, czego najbardziej pragnęli, to był Jezus. Gdyby chodziło tylko o wypełnienie żołądków, to mógł Jezus potwierdzić, że rzeczywiście niech idą do domu. Powiedziałby: „Trzeba ich odprawić, niech się najedzą gdzieś tam”.
Kiedy mówimy o rozmnożeniu chleba, wskazujemy na Eucharystię. Widzimy w tym cudzie zapowiedź połamania chleba w Wieczerniku. Widzimy zalążek tego, co będzie powtarzane na ołtarzach świata po dziś dzień. Słusznie! Eucharystia to nic innego jak cud nakarmienia ludzi Jezusem Chrystusem, czyli nakarmienie ludzi miłością, nadzieją, szczęściem, sensem życia. Czy dostrzegamy tutaj również zapowiedź cudu liturgii codzienności? Czy widzimy tutaj, że liturgia eucharystyczna dla ucznia Chrystusa, który karmi się Jego Słowem i Jego Ciałem nie kończy się wraz ostatnim słowem wypowiedzianym przez kapłana na Mszy św., ale jest przedłużana w naszym życiu? Wychodzimy z kościoła i dokąd idziemy? Albo inaczej – do kogo idziemy?
My wiemy, że są ludzie, którzy są głodni sensu życia, szczęścia, miłości, nadziei. Wiemy doskonale, że są ludzie, którzy tak naprawdę szukają Jezusa, szukają Prawdy, szukają dobrego życia, szukają Kościoła. Wiemy o tym, że oni tego swojego pragnienia często nie potrafią wyrazić, nie umieją nazwać po imieniu, bo nikt ich tego nie nauczył, nikt im tego nie pokazał. Przychodzimy do Jezusa i mówimy Mu: „Oni są głodni”. A Jezus: „Wy dajcie im jeść”. Możemy to zrobić, ale musimy prosić o łaskę umiejętności szukania ludzi, którzy szukają Boga.
Ten chleb się nie kończy. Dla kogo te ułomki, które tak licznie zostały pozbierane z ziemi? Ułomkami z podłogi karmili się poniżani, ludzi z marginesu społecznego, ludzie najbardziej poniewierani przez społeczeństwo. Ci, którzy już się nakarmili zawsze będą mieli co zbierać i zawsze będą mieli kogo karmić. Uczniom Jezusa zawsze powinny brzmieć w uszach słowa Jezusa: „Wy dajcie im jeść”!