Historia strajku w Zajezdni Autobusowej nr VII wciąż nie jest dobrze w Polsce znana. Tymczasem w cieniu Gdańska rodziła się zupełnie nowa tożsamość mieszkańców miasta.
Jest 26 sierpnia 1980 r. Od blisko dwóch tygodni trwa strajk stoczniowców z Gdańska. Fala strajków rozlewa się po całym kraju od wielu tygodni. We Wrocławiu już od kilku dni mieszkańcy miasta zaczynają naciskać na kierowców miejskich autobusów. Pytają, dlaczego wciąż jeszcze jeżdżą i nie strajkują. Nastroje są takie, że wystarczy iskra, by rozniecić oczekiwany pożar w walce o godność i wolność. Stają się nią bibuły przywiezione z Pomorza. Po zapoznaniu się z postulatami ze Stoczni Gdańskiej zapada decyzja o rozpoczęciu strajku. W krótkim czasie do kierowców dołączają przedstawiciele inteligencji, a inne zakłady w mieście stają…
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.