"Bóg patrzy na każdego człowieka z miłością, do każdego zwraca się po imieniu, dlatego na spojrzenie trzeba odpowiedzieć spojrzeniem, na zawołanie po imieniu zawołać: »Oto jestem!«" - pisze ks. prof. Jerzy Machnacz.
Jak na wydarzenia w betlejemskiej stajence patrzy wrocławski filozof? Serdecznie i z miłością, co więcej - ujmując w dłonie nie tylko pióro, ale i… pędzel.
W książce „Bóg w ramionach i sercu człowieka. Adwent i Boże Narodzenie” (Paulinianum 2020) rozważaniom towarzyszą wykonane przez autora ilustracje, barwne syntezy refleksji o Wcieleniu.
„Spotkanie człowieka z Bogiem, czyli doświadczenie działania Boga w życiu człowieka i dziejach ludzkości może dokonać się tylko na płaszczyźnie relacji osobowych (…)” - podkreśla autor. - „Bóg jest tęsknotą człowieka i jednocześnie spełnieniem tej tęsknoty (…)”.
Król królów na sianie. Archiwum prywatneCzytelnik na kartach książki spotka się ze św. Barbarą, św. Mikołajem, św. Łucją; znajdzie gwiazdy, kwiaty, aniołów, a przede wszystkim głównego Bohatera wydarzeń i Jego najbliższych. Zatrzyma się też na przykład nad tajemnicą słomy wypełniającej żłóbek. Czy to symbol dobrych uczynków czy raczej ludzkich słabości albo cudu natury, jakim jest każde źdźbło?
Przechodząc przez kolejne rozdziały będziemy świadkiem chwili, gdy Symeon bierze w ramiona (i w serce) małego Jezusa, a także gdy do Dzieciątka – tuż po odejściu Trzech Mędrców – przybywają inni trzej goście, naznaczeni biedą i bólem.
„Do tego Dziecięcia każdy ma dostęp: bogaty i biedny, mądry i niezbyt inteligentny, godny zaufania i podejrzany, miły i arogancki. Niech wejdą!” – zaprasza św. Józef i po chwili… gotów jest oddać im złoto, kadzidło i mirrę. Nie chcą ich przyjąć. „ Ty nie jesteś też ze świata złota, mirry i kadzidła, tak samo jak my. Ty należysz do świata nieszczęścia, bólu i rozpaczy, tak samo jak my. Jesteś jednym z nas!” – mówią do Syna Bożego, składając Mu u stóp swoje łachmany, kajdany, swoje doświadczenie opuszczenia i rozpaczy.
Adwentowo-bożonarodzeniowe refleksje warte spokojnej lektury – nie tylko w grudniowe wieczory.