Pochodzą z kraju Nilu, faraonów, piramid. Obecni w Polsce, również we Wrocławiu, Koptowie - chrześcijanie z Egiptu - mogą wiele nas nauczyć. Także w przeżywaniu Bożego Narodzenia.
Obchodzą je, zgodnie z koptyjskim kalendarzem, 7 stycznia. Członkowie Koptyjskiego Kościoła Ortodoksyjnego – spotykający się na Ostrowie Tumskim – swoje świętowanie poprzedzają długim postem.
Miesiąc, w którym obchodzą narodziny Jezusa, jest miesiącem maryjnym – i to wtedy śpiewają wielogodzinne, piękne hymny ku czci Bożej Rodzicielki.
Ich świętowaniu szczególny rys nadaje fakt, że to w Egipcie znalazła schronienie Święta Rodzina uciekająca przed atakiem Heroda. Wspominają to wydarzenie w ramach specjalnych obchodów.
– Odbywa się to na początku czerwca. Witamy Jezusa, Maryję i św. Józefa zwłaszcza w miejscach, które upamiętniają ich pobyt w Egipcie – wyjaśnia ojciec Daoud Adib, kapłan koptyjski, który raz po raz odwiedza wrocławską wspólnotę egipskich chrześcijan.
Zgodnie z pradawnymi tradycjami Święta Rodzina zatrzymywała się w wielu miejscowościach tego kraju. Od wieków wznoszono w nich klasztory, kościoły. Koptyjskie przekazy mówią o rozmaitych wydarzeniach, które towarzyszyły przybyciu Syna Bożego – cudownych uzdrowieniach, tryskających źródłach. O prawdopodobnej trasie podróży Świętej Rodziny można przeczytać na przykład tu: https://holyfamilyegypt.com
Maryja i św. Józef z Jezusem mieli wejść do Egiptu w Rafah. Podróżowali, często zatrzymując się w jaskiniach, po różnych częściach kraju. Bardzo ważnym miejscem, w którym dziś kultywuje się pamięć Ich obecności, jest klasztor Najświętszej Maryi Panny Dayr al-Muharraq, nazywany „drugim Betlejem” – wzniesiony tam, gdzie zgodnie z tradycją Święta Rodzina przebywała 6 miesięcy i 5 dni,
Kościół w obrębie klasztoru znajduje się w geograficznym centrum Egiptu, jakby spełniając proroctwo z księgi Izajasza: „W ów dzień ołtarz Pana będzie się znajdował pośrodku kraju egipskiego (…)” (Iz 19,19). Zgodnie z przekazem, sam Jezus po swoim zmartwychwstaniu miał przybyć w to miejsce i konsekrować ów ołtarz.
Klasztor jest otoczony murem na wzór murów jerozolimskich. Dla Koptów pielgrzymka do al-Muharraq jest równa tej do Jerozolimy.
Brzeg Nilu. Krzysztof Kozłowski /Foto Gość
Ważnym miejscem pamięci o Świętych Wędrowcach są np. jaskinie przy klasztorze w miejscowości Dronka. W Bilbays Jezus miał wskrzesić syna pewnej wdowy, a znów w Sakha znajduje się kamień z domniemanym śladem Jego stopy.
Według tradycji w Matariya Święta Rodzina schroniła się w cieniu sykomory; tu również Dziecię sprawiło, że wytrysło źródło. Matka Boża wykorzystała jego wodę do kąpieli Syna. Tam, gdzie wylała ją, wyrosła roślina o pięknym zapachu, nazwana drzewem Maryi.
Pośród licznych opowieści usłyszymy i te o uciekaniu przed żołnierzami Heroda, a także przed gniewem pogańskich kapłanów – gdyż tam, gdzie przybywał Jezus, kruszyły się i padały posągi bóstw.
W Maadi, jednej z miejscowości wiązanych ze Świętą Rodziną, niezwykłe wydarzenie miało miejsce w 1976 r. Pewien diakon dostrzegł Biblię unoszącą się na wodach Nilu. Okazało się, że była otwarta na 19. rozdziale Księgi Proroka Izajasza, gdzie m.in. znajdują się słowa: „Błogosławiony niech będzie Egipt, mój lud (…)” – gdy prorok zapowiedział przyszłe nawrócenie tego kraju do prawdziwego Boga.
Egipskie przekazy, legendy, opowieści dotyczące Świętej Rodziny niosą kluczowe przesłanie: Gdzie pojawia się Jezus, a wraz z Nim Maryja i św. Józef, tam rozkwita życie – tryskają źródła wód, ludzie odzyskują siły, na ziemię spływa Boże błogosławieństwo.
Więcej w papierowym wydaniu wrocławskiego Gościa Niedzielnego lub w wersji elektronicznej.