Powrót do strony
  • nasze media
  • Kontakt
SUBSKRYBUJ zaloguj się
PROFIL UŻYTKOWNIKA
Wygląda na to, że nie jesteś jeszcze zalogowany.
zaloguj się
lub
zarejestruj się
Wiara.pl - Serwis

Wrocławski

  • Nowy numer
  • AKTUALNOŚCI
  • OPINIE
  • GALERIE
  • ARCHIWUM
  • KONTAKT Z ODDZIAŁEM
  • Liturgia
  • Diecezje
    • Bielsko-Żywiecka
    • Elbląska
    • Gdańska
    • Gliwicka
    • Katowicka
    • Koszalińsko-Kołobrzeska
    • Krakowska
    • Legnicka
    • Lubelska
    • Łowicka
    • Opolska
    • Płocka
    • Radomska
    • Sandomierska
    • Świdnicka
    • Tarnowska
    • Warmińska
    • Warszawska
    • Wrocławska
    • Zielonogórsko-Gorzowska
  • O diecezji
    • PARAFIE
    • KURIA
    • BISKUPI
    • HISTORIA DIECEZJI
    • ESM
  • Nasze media
    • WIARA.PL
    • RADIO eM
    • MAŁY GOŚĆ

Najnowsze Wydania

  • GN 36/2025
    GN 36/2025 Dokument:(9406888,Szczęście w nieszczęściu)
  • Historia Kościoła (11) 05/2025
    Historia Kościoła (11) 05/2025 Dokument:(9398688,„Przebaczamy i prosimy o przebaczenie”. Wyjście przed szereg czy uzdrawianie pamięci?)
  • GN 35/2025
    GN 35/2025 Dokument:(9399234,Nieznajomość prawdy szkodzi )
  • GN 34/2025
    GN 34/2025 Dokument:(9390659,Ale o co chodzi?)
  • GN 33/2025
    GN 33/2025 Dokument:(9378299,Fiction niekoniecznie science)
wroclaw.gosc.pl → Wiadomości z archidiecezji wrocławskiej → Chwytali za mopa, za pampersy, a czasem łapali też za gitarę

Chwytali za mopa, za pampersy, a czasem łapali też za gitarę przejdź do galerii

- Zdarzało się, że nawet pięć razy dziennie zmieniałem koszulkę, ponieważ była cała mokra od potu - mówi diakon Przemysław Pulnik. Czyli o tym, jak klerycy ruszyli na pomoc potrzebującym.

 
W ośrodku w Wołowie prawie wszyscy pacjenci są leżący, a co za tym idzie, należy ich karmić. Archiwum prywatne

Klerycy wrocławskiego seminarium nie załamywali rąk w pandemii. Stanęli na wysokości zadania i wyszli do chorych. Najpierw na przełomie maja i czerwca alumni z Metropolitalnego Wyższego Seminarium Duchownego zgłosili się do pomocy w zaatakowanym przez koronawirusa Domu Opieki w Brzegu Dolnym, gdzie przebywało prawie stu pacjentów.

Grupa kleryków wraz z siostrami zakonnymi ponad dwa tygodnie pracowała w pocie czoła w ścisłej kwarantannie. Chwytali za mopa i za pampersy, a czasem łapali też za gitarę, by dać pacjentom trochę radości.

- Rektor nas poinformował, że możemy pomóc, więc zgłosiłem się bez wahania. Obrałem sobie wyraźną intencję duchową tej posługi -w podziękowaniu za święcenia diakonatu, które przyjąłem kilka dni wcześniej - mówi diakon Przemysław Pulnik.

Zobacz zdjęcia:

Wrocławscy klerycy pomagali w domu opieki podczas pandemii

WIARA.PL DODANE 07.01.2021

Wrocławscy klerycy pomagali w domu opieki podczas pandemii

​Alumni wrocławskiego seminarium na ochotnika zgłosili się do pomocy w Zakładzie Pielęgnacyjno-Opiekuńczym „Rajska Jabłoń” z Wołowa.  

Minęły wiosna i lato, a gdy przyszła jesień, okazało się, że pomocy potrzebował Zakład Pielęgnacyjno-Opiekuńczy „Rajska Jabłoń” z Wołowa, w którym przebywa 45 podopiecznych. Burmistrz zwrócił się z prośbą o wsparcie do wrocławskiego seminarium. I tym razem nie brakowało chętnych do wolontariatu w otoczeniu koronawirusa.

Klerycy podzielili się na grupy. Przez pierwsze 10 dni pomagali diakon Przemysław Pulnik, kleryk piątego roku Wojciech Selak oraz kleryk trzeciego roku Przemysław Fic. 

- Pobudka o 6.15. Przed 7.00 szedłem do kuchni i z panią Marzenką przygotowywałem śniadanie. W tym samym czasie bracia z seminarium zmieniali pampersy pacjentom podczas porannej toalety. Później był obchód po pokojach i podstawowe badania - mierzenie ciśnienia, temperatury i saturacji. Następnie podawaliśmy śniadanie - opowiada diakon Przemysław.

W ośrodku w Wołowie prawie wszyscy pacjenci są leżący, a co za tym idzie, należy ich karmić. - Kiedy już wszyscy się najedli, około dziesiątej wracałem do kuchni, gdzie sprzątałem i zmywałem. Do południa czasem myliśmy jeszcze podłogi w pokojach i na korytarzach, czyściliśmy łazienki - dodaje dk. Przemysław. Ponieważ konserwator zakładu przebywał na kwarantannie, personel zlecał klerykom także inne prace - wymianę żarówek, przenoszenie cięższych rzeczy, prace porządkowe.

Wszystko odbywało się zgodnie z bardzo restrykcyjnym reżimem sanitarnym, który sprawiał, że proste prace stawały się trudne. - Chodziliśmy w plastikowych fartuchach, grubych maskach i przyłbicach. Ciężko się oddychało, szczególnie mnie, bo mam astmę. Czasem nawet pięć razy dziennie zmieniałem koszulkę, ponieważ była cała mokra od potu - przyznaje diakon Przemysław.

Ratunkiem okazywały się popołudniowe spacery. Alumni z Wrocławia wnieśli do Wołowa nie tylko to doraźne wsparcie fizyczne, ale i duchowe. Codziennie o 16.00 odmawiali z podopiecznymi Różaniec. Każdy prowadził modlitwę na jednym piętrze. Kleryk Przemysław Fic grał na gitarze i śpiewał.

- Ci ludzie są naprawdę pobożni. Widzieliśmy, jak ważny to był dla nich punkt dnia. Kiedy rozmawiałem z pacjentami i mówiłem, że wyjeżdżamy, najbardziej żal im było właśnie tych wspólnych Różańców, podczas których śpiewaliśmy takie pieśni jak „Barka” czy „Czarna Madonna”. Bardzo je lubili - opowiada kl. W. Selak.

Codziennie alumni uczęszczali na wieczorną Mszę św. - Odczuwaliśmy zmęczenie fizyczne i psychiczne. Wszystko wykonywaliśmy z maksymalną empatią i delikatnością, ale czasem dawała się też we znaki rutyna - przyznaje kl. Przemysław Fic.

Pewnego dnia diakon Przemysław Pulnik przyszedł do zakładu z Komunią św., której udzielał podopiecznym w pokojach. Klerycy asystowali mu ze świecą i gitarą. To było wielkie przeżycie dla starszych ludzi. - Jesteśmy po to, by służyć drugiemu człowiekowi na różnych płaszczyznach, nie tylko głosząc Ewangelię czy udzielając sakramentu. Jak trzeba, przelecimy mopem po podłodze, wyczyścimy łazienkę czy zmienimy pampersa - mówi kl. Wojciech.

Jedna z chorych kobiet podczas badania zapytała kiedyś diakona: „A ksiądz mnie nie może stąd zabrać? Ja już bym chciała stąd iść”. - To trudne miejsce. My przeżywamy cierpienie razem z nimi i ono nas wiele uczy. Wicerektor seminarium ks. Przemysław Vogt powiedział nam, żeby zanieść tam promień nadziei i radości - stąd te śpiewy, modlitwy i rozmowy - podsumowuje diakon Przemysław.

« ‹ 1 › »
Wrocławscy klerycy pomagali w domu opieki podczas pandemii

WIARA.PL DODANE 07.01.2021

Wrocławscy klerycy pomagali w domu opieki podczas pandemii

​Alumni wrocławskiego seminarium na ochotnika zgłosili się do pomocy w Zakładzie Pielęgnacyjno-Opiekuńczym „Rajska Jabłoń” z Wołowa.  
oceń artykuł Pobieranie..

Maciej Rajfur Maciej Rajfur

|

GOSC.PL

publikacja 07.01.2021 19:09

FB Twitter
drukuj wyślij zachowaj
TAGI:
  • CHORZY
  • KLERYCY
  • METROPOLITALNE WYŻSZE SEMINARIUM DUCHOWNE WE WROCŁAWIU
  • PANDEMIA
  • PANDEMIA KORONAWIRUSA
  • SEMINARIUM WROCŁAWSKIE

Polecane w subskrypcji

  • Abp Przybylski dla GN: Rolą Kościoła jest scalić słowem Bożym popękanych ludzi
    • Rozmowa Gościa
    • ks. Adam Pawlaszczyk
    Abp Przybylski dla GN: Rolą Kościoła jest scalić słowem Bożym popękanych ludzi
  • „Od krzyża do krzyża, od Bałtyku do Tatr”. Motocykliści pielgrzymują
    • Kościół
    • Adam Śliwa
    „Od krzyża do krzyża, od Bałtyku do Tatr”. Motocykliści pielgrzymują
  • Gdy szklanka jest zbyt ciężka…
    • Zdrowie
    • Klaudia Katarzyńska
    Gdy szklanka jest zbyt ciężka…
  • Czy Bóg milczał w Auschwitz? W Centrum św. Maksymiliana w Harmężach znajdujemy odpowiedź
    • Kościół
    • Magdalena Dobrzyniak
    Czy Bóg milczał w Auschwitz? W Centrum św. Maksymiliana w Harmężach znajdujemy odpowiedź
  • IGM
  • Gość Niedzielny
  • Mały Gość
  • Historia Kościoła
  • Gość Extra
  • Wiara
  • Foto Gość
  • Fundacja Gość Niedzieleny
  • O nas
    • O wydawcy
    • Zespół redakcyjny
    • Sklep
    • Biuro reklamy
    • Prenumerata
    • Fundacja Gościa Niedzielnego
  • DOKUMENTY
    • Regulamin
    • Polityka prywatności
    •  
  • KONTAKT
    • Napisz do nas
    • Znajdź nas
      • Newsletter
        • Zapisz się już dziś!
  • ZNAJDŹ NAS
WERSJA MOBILNA

Copyright © Instytut Gość Media.
Wszelkie prawa zastrzeżone. Zgłoś błąd

 
X
X
X