Centralnym punktem spotkania z okazji Dnia Judaizmu w Kościele katolickim była we Wrocławiu liturgia słowa, podczas której bp Andrzej Siemieniewski i Jerzy Kichler, były przewodniczący Związku Gmin Wyznaniowych Żydowskich w Polsce, komentowali wybrane wersy psalmu 25.
Modlitwa przeplatana była śpiewem kantora Eliezera Mizrachi, który na końcu wystąpił z koncertem pieśni żydowskich.
„Daj mi poznać drogi Twoje, Panie, i naucz mnie Twoich ścieżek!” – ten werset psalmu 25 stał się przedmiotem refleksji bp. Andrzeja, który mówił o różnych sposobach poznawania dróg Bożych. Można je zgłębiać czysto teoretycznie, nigdy na nie wkraczając, a może wejść na nie i ruszyć w drogę.
Wspominał o dziełach prof. Martina Bubera, który jako jedno z możliwych znaczeń słowa „Tora” proponował słowo „droga”, a na pięć ksiąg Tory patrzył jak na drogowskaz.
– Drogowskazy przecież nie służą do tego, żeby im się przypatrywać, ale temu, żeby za nimi pójść – mówił. – Owszem, istnieje jakiś wielki cel dziejowy dla całej ludzkości, wskazywany przez Pana Boga, ale jest dobre powiedzenie, że nawet najdłuższa droga zaczyna się od pierwszego kroku. W tej prośbie „Daj mi poznać drogi Twoje Panie…” pewnie też kryje się prośba, by odkrywać „całkiem pierwsze” kroki, od których wiele może się zacząć.
Wspominał, że kiedyś, przed 25 laty, wspólnota w której posługiwał – wspólnota Hallelu Jah – do swoich planów rekolekcyjnych potrzebowała macy. Skąd ją wziąć? Bp Andrzej zwrócił się wtedy do – znanego mu – pana Jerzego Kichlera, z pytaniem co zrobić. W odpowiedzi uzyskał konkretną pomoc w pozyskaniu owej macy. – Drobny krok, ale od takich drobnych kroków zaczynają się wielkie rzeczy, długie przyjaźnie, spotkania. Jednym z owoców jest moja obecność tutaj – zauważył. – Ten krok moglibyśmy nazwać postawą: żyj tak, żeby ludzie chcieli zwrócić się do ciebie o pomoc, żeby mieli śmiałość to zrobić, bo wiedzą, że spotkają się z gestem pomocy.
Podkreślił, że choć w psalmie czytamy o wymiarze indywidualnym („naucz mnie twoich ścieżek”) to ważny jest także wymiar wspólnotowy. Warto przykładać się słowem, czynem i zachętą, by do naszej wspólnoty wyznaniowej, narodowej inni mieli śmiałość zwrócić się o pomoc.
– To pewnie jest spełnienie słów o „tych, co strzegą przymierza i Jego przykazań” (Ps 25,10). Przy stworzeniu świata Adam został umieszczony w ogrodzie, by go uprawiał i strzegł. Ogrodem Pańskim jest księga prawa, a my jesteśmy wezwani, aby tej księgi strzec, ab dostrzegać drogowskazy na drodze Pańskiej i iść, niekoniecznie czekając na chwile wielkie, ale zaczynając od tych małych – mówił biskup.
– Fragmenty Psalmu 25 w synagodze są czytane w liturgii noworocznej i w czasie święta Jom Kippur, gdy odwołujemy się bezpośrednio do Wiekuistego z naszymi codziennymi problemami i wiarą w to, że Bóg nas zbawi – wyjaśniał Jerzy Kichler. Podziękował bp. Andrzejowi za wspomnienie M. Bubera – jego książkę swego czasu użyczył mu właśnie ks. A. Siemieniewski, wtedy jeszcze nie będący biskupem.
– W Psalmie 25 czytamy „Tyś Bogiem mego zbawienia”, czy „zbawiania”, ciągłego – mówił. – My Żydzi wierzymy w to, że świat nie jest zbawiony, ciągle czekamy na Mesjasza, ale naszym zadaniem jest robienie wszystkiego, by świat był zbawiony.
Wyjaśniał, że czynić to należy przez pomoc innym – swoim bliskim, swoim wspólnotom, ludziom potrzebującym wsparcia.
W czasie spotkania została odmówiona modlitwa o pokój, a także modlitwa Jana Pawła II za Żydów.
Więcej TUTAJ