- Ktoś specjalnie dla mnie napisał list, który w moim wydaniu Biblii ma 1500 stron. Szkoda by było go nie przeczytać! - zauważa Kasia. Młodzież z Kompanii Jonatana w parafii pw. NMP Bolesnej we Wrocławiu-Strachocinie dzieliła się swoim doświadczeniem spotkania z Pismem św.
Kasia wspomina, że zaczęła regularnie czytać Pismo św. mniej więcej rok temu. Wcześniej korzystała czasem z Biblii swojej mamy – ale tak naprawdę zaczęła osobiście modlić się słowem Bożym dzięki rekolekcjom Kompanii Jonatana. Najpierw korzystała z aplikacji w komórce. Rok temu przyjęła sakrament bierzmowania i wtedy otrzymała w prezencie od rodziny własną Biblię. Odtąd czyta ją regularnie.
Kasia zaczęła regularnie czytać Pismo św., gdy z okazji przyjęcia sakramentu bierzmowania otrzymała własny egzemplarz Biblii w prezencie od bliskich. Agata Combik /Foto GośćW minionym roku Kompania Jonatana wspólnie poznawała Księgę Liczb i Księgę Powtórzonego Prawa. – Czytałam jeden rozdział dziennie, co zajmowało mi może 5 minut, analizowałam go. Potem można było posłuchać konferencji i usłyszeć czyjeś refleksje związane z tym tekstem – wspomina.
Tłumaczy, że dla niej czytanie Biblii to osobista, codzienna rozmowa z Bogiem. – Niesamowite wydaje mi się to, że Pismo św. jest listem od Boga do człowieka. Ktoś specjalnie dla mnie napisał list, który w moim wydaniu Biblii ma 1500 stron. Szkoda by było go nie przeczytać! To byłoby zmarnowanie okazji. Ten list jest skierowany do każdego człowieka. Do każdego z nas napisał 1500 stron! Każdego dnia staram się czytać, co On mi chce przekazać.
– Bardzo ważne było dla mnie wspólnotowe czytanie Pisma św. – mówi Weronika, siostra Kasi. Należała do grupy młodych, którzy we wspólnocie Kompani Jonatana dzielili się swoimi rozważaniami na temat poszczególnych rozdziałów Pwt i Lb. – Przez półtora miesiąca regularnie poświęcałam około godziny na czytanie Pisma św. To przynosiło niesamowite owoce. Doświadczyłam bardzo mocno obecności Chrystusa w moim życiu. Poczułam się bardzo kochana przez Niego.
Weronika mówi o tym, jak dobrze jest nosić w sercu takie „swoje osobiste” fragmenty Pisma św., które szczególnie do nas przemówiły. Do niej takimi tekstami są np. pieśń o Słudze Pańskim (Iz 52) – z zapowiedzią Męki Jezusa, Ps 61, 1 List św. Jana czy List do Filipian.
– Bardzo często modlę się fragmentami Pisma św. Czuję, że są to najpiękniejsze słowa, jakie mogę powiedzieć Bogu – mówi. – Często potrzebuję do Pisma św. po prostu się przytulić.