Oława. Morsowanie wielkopostne z proboszczem

- Wielu jedzie nad morze, w góry, robią przeręble w jeziorach… Szukają najniższej temperatury, aby się z nią zmierzyć. Co ich do tego pociąga? Co daje morsowanie? - pyta.

Ludzie mówią często o korzyściach zdrowotnych, ale prawdopodobnie - zauważa ks. Janusz - podejmują takie wyzwanie często po to, by zmierzyć się z sobą. Życie współczesnego człowieka staje się coraz bardziej wygodne, a wtedy… zaczynamy kombinować, szukając tego, co trudne.

Proboszcz nie proponuje wyjazdu nad morze, w góry ani taplania się w przerębli, ale zmierzenie się z sobą w inny sposób: podjęcie jednego dnia postu o chlebie i wodzie.

- Proponuję intencję za życiem, szeroko pojętym - wyjaśnia. W tej intencji może się zawrzeć troska o dzieci poczęte, o narodzone i chore, o rodziców zmagających się z różnymi trudnościami; troska o ośrodki adopcyjne czy też organizacje takie, jak działające w Oławie Stowarzyszenie Pomocy Dzieciom Tęcza, gdzie spotykają się osoby niepełnosprawne.

Na ołtarzu bocznym w kościele pw. Świętych Apostołów Piotra i Pawła w Oławie można znaleźć karteczki przeznaczone na każdy dzień Wielkiego Postu. Będzie można wylosować którąś z nich i w konkretny dzień podjąć post o chlebie i wodzie za życiem.

- Losuj, weź, przeżyj, doświadcz - zachęca proboszcz.