Prawie 200 osób włączyło się w Brzegu w 24-dniowe rekolekcje, podczas których towarzyszą Jezusowi w poszczególnych wydarzeniach Wielkiego Czwartku i Wielkiego Piątku.
Trwają przy cierpiącym Zbawicielu, przeżywając z Nim kolejne etapy męki, rozważając jej kolejne godziny – zgodnie z Zegarem Męki Pańskiej, według objawień sługi Bożej Luisy Piccarrety (1865–1947).
W maju 48 osób po raz pierwszy modliło się w ten sposób w brzeskiej parafii, rozważając wydarzenia męki Pańskiej w konkretnych godzinach dnia i nocy, przez całą dobę.
– Tym razem, by ułatwić większej liczbie wiernych wzięcie udziału w rekolekcjach, zapraszamy do „przejścia” wraz z Jezusem 24 godzin Jego męki w ciągu 24 dni. Codziennie wszyscy rozważamy to samo wydarzenie – wyjaśnia Beata Cieślak. – Podejmujemy to rozważanie przez godzinę dziennie. Jeśli to możliwe, od 15.00 do 16.00. Jeśli komuś obowiązki nie pozwalają na godzinną modlitwę o tej porze, może to uczynić w innym, dogodnym dla siebie czasie.
Każdy może podejść do krzyża na chwilę osobistej modlitwy u stóp Zbawiciela. Agata Combik /Foto GośćWspólnota parafialna weszła w rekolekcje 22 lutego, w 90. rocznicę objawień Pana Jezusa siostrze Faustynie – co ma szczególne znaczenie, bo parafia nosi wezwanie Miłosierdzia Bożego.
– Każdy ma swoją własną intencję. Na początku rekolekcji pisaliśmy nasze intencje na kartkach i składaliśmy je do koszyka, który potem został złożony na ołtarzu – tłumaczy pani Beata. – Mamy też ogólne intencje. Modlimy się za kapłanów, o żar miłości do Jezusa i Maryi. Chcemy wynagradzać za grzechy popełniane przez ludzi na całym świecie.
Rekolekcje odprawiane są indywidualnie, ale co środę ich uczestnicy gromadzą się na Mszy św. i na adoracji Krzyża. Podczas indywidualnej modlitwy korzystają z tekstów dotyczących poszczególnych godzin męki Jezusa. Przechodzą przez kolejne wydarzenia, począwszy od pożegnania Chrystusa z Matką, po złożenie Jego ciała w grobie.
– Te rekolekcje pozwalają na nowo zrozumieć, jak ogromne było cierpienie Jezusa, jak niewiele o nim wiemy – zauważa proboszcz ks. Marcin Czerepak. – Wprowadzają bardzo głęboko w tajemnicę męki Pańskiej; jednocześnie ich forma, oparta na indywidualnej modlitwie, dostosowana jest do obecnego trudnego czasu pandemii.
Do trwania przy krzyżu zaprosił wiernych proboszcz ks. Marcin Czerepak. Agata Combik /Foto Gość„Stawiamy dziś Twój krzyż nad naszymi duszami, by jeszcze lepiej pojąć to, co uczyniłeś, co wycierpiałeś za nas... Pragniemy wynagradzać i prosić o Boże miłosierdzie dla wszystkich, którzy znieważają Ciebie i Twój święty krzyż” – modlił się na początku adoracji.
Ksiądz Wojciech Sulima zapraszał w czasie środowej homilii do spojrzenia na swoje życie duchowe jako na wspólną drogę – Boga i moją: „Oto idziemy do Jerozolimy” – mówił Jezus do uczniów. – „Idziemy razem. Przeżyjmy te 24 godziny Mojej męki jako naszą wspólną drogę. Bądźcie ze Mną w Ogrójcu, na sądzie, bądźcie ze Mną na drodze krzyżowej, na krzyżu, przy zmartwychwstaniu. Przyszedłem, by was zbawić, by zaprosić was do wspólnego dzieła”.