W Domu Księży Emerytów odbyła się skromna uroczystość, podczas której ks. Mirosław Drzewiecki otrzymał prezydencki medal 100-lecia odzyskania niepodległości.
Ksiądz Mirosław Drzewiecki (ur. 1940 r.) świecenia przyjął w 1964 r.
- Kapłaństwo moje ma jakby trzy fazy. Najpierw była młodzież akademicka przy słudze Bożym ks. Aleksandrze "Wujku" Zienkiewiczu (od 1974 r.), potem byli artyści dolnośląscy (1983 r.) i stan wojenny. Byłem im wówczas bardzo potrzebny. I wreszcie taki oddech po wszystkim to było 17 lat duszpasterzowania jako proboszcz w parafii pw. NMP Częstochowskiej na wrocławskim Zalesiu (od 1998 r.) - opowiada. Ks. Drzewiecki był również asystentem kościelnym, a następnie pierwszym dyrektorem Katolickiego Radia Rodzina we Wrocławiu.
Odznaczony kapłan zasłynął głoszonymi podczas stanu wojennego, głównie w katedrze wrocławskiej, kazaniami. Stały się one obiektem zainteresowania służb bezpieczeństwa PRL.
- Pamiętam przesłuchanie prowadzone przez funkcjonariusza Urzędu Bezpieczeństwa. Po 8 godzinach zapytał mnie: "Dlaczego ksiądz to robi?". Ja mu nie odpowiedziałem, bo mieliśmy zasadę, że nie rozmawiamy z UB-kami. Ale gdy stamtąd wyszedłem do przyjaciół, którzy na mnie czekali, powiedziałem, że robię to bo tak zostałem wychowany - opowiada. Wspomina rok 1945, gdy wagonami bydlęcymi przyjechał z innymi repatriantami ze Wschodu a ziemie polskie. - Zatrzymaliśmy się w Kielcach. Tu była przesiadka, by jechać dalej na zachód. Tam nauczyłem się piosenki: "Nasze małe żołnierzyki na placówkach stoją, i śpiewają Bolszewikom, że ich się nie boją" - opowiada i zaznacza, że m.in. te słowa towarzyszyły mu przez całą działalność opozycyjną.
Czytaj dalej pod zdjęciem.
Prezydenckie odznaczenie wręczył ks. Drzewieckiemu wicewojewoda dolnośląski Jarosław Kresa. Karol Białkowski /Foto GośćW zbiorach Instytutu Pamięci Narodowej są akta, które wprost wskazują jakie zarzuty względem kapłana miały władze PRL. Służby zarzucały mu, że jego kazania zawierają "szereg sformułowań nieprawdziwych dotyczących sytuacji w Polsce po wprowadzeniu stanu wojennego dot. motywów i formy działalności członków Wojskowej Rady Ocalenia Narodowego", a także "nieprawdziwe wiadomości o sytuacji społeczno-politycznej w kraju po wprowadzeniu stanu wojennego, co mogło wywołać niepokój publiczny". Jak czytamy na stronach IPN-u w aktach znajduje się również protokół przesłuchania ks. M. Drzewieckiego z dn. 18.08.1983 w sprawie wykorzystywania pielgrzymki do "rozpowszechniania materiałów propagandowych w formie haseł, transparentów z napisami prosolidarnościowymi, wydawnictw itp".
Kazania ks. Mirosława Drzewieckiego zostały wydane drukiem w zbiorach "Naprawdę wolni. Kazania z lat 1982–1988" oraz "Ku Wolności. Kazania z lat 1982–1990". Kapłan jest też autorem kilku tomików poezji. Z twórczością kapłana można się zapoznać odwiedzając jego stronę internetową: www.mdrzewiecki.archidiecezja.wroc.pl.
Czytaj także: