Do celu uczestnicy Ekstremalnych Dróg Krzyżowych docierali pokryci szronem, zmęczeni wędrówką po śliskich drogach i… piękniejsi. Co dokonało się na szlaku? Opowiada Michalina Stopka, liderka rejonu Góra.
Wyjaśnia, że dla niej EDK to kwestia miłości. - Idziemy dla Jezusa. On nas pierwszy umiłował. My możemy Mu ofiarować choćby naszą drogę - mówi. - Tegoroczne hasło to "Rewolucja pięknych ludzi". Rozważania były poświęcone temu, jak możemy zacząć zmianę od samego siebie, żeby stać się pięknym człowiekiem, a potem przez to piękno przemieniać swoje najbliższe (a docelowo może i dalsze) otoczenie - dodaje.
Na początku drogi. Michalina StopkaW tym roku szczególnie mocno w społeczności EDK podkreślano, że nie chodzi tylko o to, żeby przejść trasę, pokonać odpowiednią liczbę kilometrów, ale by na szlaku nastąpiła zmiana wewnętrzna.
- Co to znaczy: być pięknym człowiekiem? Piękny człowiek jest nastawiony na zmianę i otwarty na stratę. W naszym życiu wiele się może wydarzyć, spotykamy się z większymi i mniejszymi krzyżami, ale zawsze możemy znaleźć rozwiązanie, ofiarować wszystkie nasze sprawy Bogu, w Nim pokładać nadzieję. Krzyż, który niósł Pan Jezus, to nie było Jego "przeznaczenie", to był Jego wybór - podkreśla.
Wiele osób zabiera na EDK krzyże. Michalina StopkaMichalina mówi o pięknie, jakie rodzi się z otwartości na innych - nie tyle dawania im czegoś, co gotowości na poświęcenie im swojego czasu, zaangażowanie się w problemy innych ludzi. Cechami człowieka pięknego są miłość, ciepło i dobro.
- Autorka jednego z rozważań, uczestniczka EDK, przywołała słowa swojej babci powtarzającej, że trzeba być dobrym jak chleb. Zmieniała swoje otoczenie przykładem własnego życia. Można to podsumować: "Więcej świętości w codzienności" - dodaje.
*
Nocna wędrówka. Michalina StopkaZ Góry wychodziły trzy trasy do Głębowic oraz jedna prowadząca z powrotem do Góry. Uczestnicy EDK z tego rejonu wzięli udział w Mszy św. koncelebrowanej o 18.00 w parafii pw. św. Faustyny. Otrzymali na koniec Eucharystii specjalne błogosławieństwo na drogę. Wyruszyło stąd na trasy 27 osób. Kilku uczestników EDK poszło na 55-kilometrową trasę Błękitną - św. Michała Archanioła, pozostali wybrali trasy krótsze.
- Warunki były trudne, ze względu na mróz, ale zwłaszcza ze względu na duże oblodzenie drogi. Przedtem padał deszcz, który wieczorem zamarzł - mówi Michalina.
Do Głębowic wyruszyli uczestnicy EDK z Wrocławia-Nowego Dworu, z Góry, Krzelowa, Wińska, Milicza, Lubiąża, a także z samych Głębowic. Do celu pielgrzymi docierali już od 3.00 nad ranem.
W Głębowicach. Michalina Stopka