Ok. 300 osób wyruszyło po wieczornej Mszy św. w kościele pw. św. Wojciecha ojców dominikanów we Wrocławiu na Ekstremalną Drogę Krzyżową. Dla uczestników Golgotą będzie Góra Ślęża.
Pątnicy mieli do wyboru cztery trasy - Pomarańczową o długości 51 km, Zieloną (53 km), Brązową (62,5 km) oraz Niebieską (77,6 km).
Paweł zdecydował się na udział w EDK po raz pierwszy. - Dlaczego? Szczerze mówiąc, nie wiem. Gdy odpowiadałem na to pytanie w ankiecie, napisałem, że wiele czynników się na to złożyło. Chyba mnie coś ruszyło wewnętrznie, ale nie potrafię powiedzieć teraz, co to. Być może Duch Święty... - dzielił się tuż przed wyjściem w drogę. Nie jest związany z żadną wspólnotą i mówi o sobie, że trafił na EDK niejako z ulicy. - Nie oznacza, że jestem tu z przypadku. Wiem, jaka jest idea, jaki jest cel - dodaje i zaznacza, że ma wiele intencji, które chce polecać na szlaku.
Na Ślężę wyruszył w towarzystwie swoich dwóch szwagrów. - Zawsze są jakieś obawy, ale myślę, że będzie dobrze - puentuje.