Od wieków ludzie znaczyli krajobraz wokół siebie tym, co dla nich ważne. Tadeusz Emil Gołębiewicz to, co nosił w sercu, opowiedział w kamieniu i metalu, stawiając na swojej posesji kaplicę i krucyfiks.
Zaczęło się od obiektu, który zawsze przeszkadzał w pracy pługa na polu. Kiedy pan Tadeusz, dziś emerytowany rolnik, zaczął go wykopywać, okazało się, że jest to potężny głaz.
Dostępne jest 12% treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.