Mówi o Bożej miłości. Błogosławieństwo krzyża przy ul. Szczytnickiej we Wrocławiu przejdź do galerii

Niech Wrocław będzie opieczętowany krzyżem, miłością Boga - modlił się. Wyjaśniał, że na koniec misji parafialnych właśnie dlatego stawia się zwykle krzyże, ponieważ misje mają pomóc odkryć na nowo Bożą miłość.

Zdjęcia:

Ksiądz Paweł Cembrowicz przypomniał, że krzyż przy ul. Szczytnickiej został postawiony 27 lat temu, gdy odbywały się "Misje Nawiedzenia". W zeszłym roku - naznaczony upływem lat - został wymieniony. Wykonawcami i fundatorami nowego zostali Marek Matuszny z Koniakowa i Zbigniew Nowak z Dobrzykowic.

Wykonany jest z drewna modrzewiowego. Znajdują się na nim tabliczka, która upamiętnia misje z 1994 r., i nowa - upamiętniająca misje obecnie trwające. - Znajdują się tu także informacja o czasie, który teraz przeżywamy, pandemii COVID 2020-2021, oraz słowa suplikacji - mówił proboszcz katedralnej parafii. - Przechodząc tędy, możemy modlić się o owoce misji, które przeżywamy, oraz by Pan Bóg nas bronił od wszelkich nieszczęść, zarazy, pandemii, byśmy mogli tu bezpiecznie żyć.

Ksiądz Cembrowicz dziękował ks. Arturowi Szeli, a także klerykom wrocławskiego seminarium za pomoc w realizacji inicjatywy postawienia nowego krzyża, mieszkającemu w sąsiedztwie panu Stanisławowi oraz wszystkim, którzy na co dzień troszczą się o zieleń i kwiaty wokół krzyża.

- Boże Wszechmocny, któryś cierpiał na krzyżu za wszystkie nasze grzechy, bądź przy moim boku - modlił się ks. Herbut. - Krzyżu Święty Jezusa Chrystusa, bądź moją nadzieją, Krzyżu Święty Jezusa Chrystusa, wszczep we mnie wszelkie dobro, Krzyżu Święty Jezusa Chrystusa, oddal ode mnie wszelkie zło, Krzyżu Święty Jezusa Chrystusa, spraw, abym otrzymał zbawienie, Krzyżu Święty Jezusa Chrystusa, oddal ode mnie niespodziewaną śmierć, Krzyżu Święty Jezusa Chrystusa, wybaw mnie od nieszczęść doczesnych, Jezu Ukrzyżowany, miej litość nade mną...