Policja ma też pogodne oblicze przejdź do galerii

Bp Jacek na początku homilii zwrócił uwagę na ponad 100-letnią historię Policji Państwowej. - W ten piękny czas wpisuje się wasza wierna służba wobec drugiego człowieka, bycie na straży jego bezpieczeństwa - mówił.

Zaznaczył, że w życiu naszym są takie chwile, w których zatrzymujemy się, dokonujemy oceny i wyprowadzamy wnioski. Takimi momentami są uroczystości taka jak ta. Za papieżem Franciszkiem wyjaśniał, że świętowanie jest okazją do wdzięczności za miniony czas, przeżywać z radości i zaangażowaniem tu i teraz oraz z nadzieją patrzeć na perspektywę przyszłości.

Bp Kiciński zaznaczył, że ostatni rok była dla wielu bardzo trudny ze względu na pandemię i jej skutki. - Ten czas wyzwolił wiele emocji w nas samych, w społeczeństwie. Jakże często doświadczaliśmy naszej ludzkiej bezradności - zaznaczył. Podkreślił, że w tych trudnych momentach jest nam potrzebna pomoc. - Potrzebujemy by ktoś nad nami czuwał, nam towarzyszył, nas ochraniał. Te trzy słowa możemy odnieść do służby każdego policjanta i policjantki - przekonywał.

Tłumaczył, że czuwanie odnosi się do gotowości do drogi. - Ten kto czuwa ma świadomość, że powierzono mu bardzo ważne zadanie. Czuwa po to, by inni mogli czuć się bezpiecznie. A prawdziwe czuwanie staje się obecnością, towarzyszeniem, uczestnictwem w życiu drugiego człowieka - tłumaczył.

Biskup pomocniczy wrocławski zaznaczył, że wdzięczność nie dotyczy tylko służby w pandemii, stania na straży prawa i porządku społecznego. - To przede wszystkim wasze poświęcenie, oddanie. Słowo "Policja" coraz częściej kojarzy się z gwarancją bezpieczeństwa. I Bogu dzięki, że tak jest.

Po wdzięczności przychodzi teraźniejszość - tu i teraz. Ksiądz biskup nawiązał do odczytanego fragmentu Ewangelii - przypowieści o Królestwie Niebieskim, które Jezus porównał najpierw do skarbu ukrytego w roli. Gdy człowiek odnalazł ten skarb, sprzedał swój majątek i nabył ziemię, na której się znajdował. Następnie Królestwo Niebieskie zostało porównane do perły, której poszukuje kupiec. Gdy ją znajdzie, sprzeda wszystko, co ma i ją kupi. - W innym miejscu Jezus mówi, że Królestwo Niebieskie jest wśród was. O jakie królestwo, jaki skarb chodzi? Każdy z nas jest poszukiwaczem skarbu, Bożego królestwa. Możemy powiedzieć, że każdy z nas jest poszukiwaczem szczęścia w naszym życiu. O jakie szczęści chodzi i co stanowi jego istotę? - pytał.

Następnie zastanawiał się czy da się pogodzić dwie wizje szczęścia - dobre stanowisko, dobrą płacę, prestiż z udanym małżeństwem i rodziną. - Okazuje się, że można to ze sobą połączyć pod jednym warunkiem: jeśli zrozumiemy, że istotą szczęścia jest doświadczenie miłości, o której św. Paweł mówi w Liście do Koryntian - która nie zazdrości, nie unosi się pychą i nie szuka swego, która jest wieczna. Jak więc osiągnąć szczęście w życiu osobistym, rodzinnym i zawodowym? Potrzeba nam w realizacji naszego powołania troszczyć się o bezpieczeństwo innych, ale i szukać bezpieczeństwa u Boga.

Bp Jacek mówił o podstawie jaką jest prawo naturalne zawarte w Dekalogu. - To prawo kształtuje nasze życie, naszą postawę i nasz szacunek wobec drugiego człowieka. I tej prawdy wyrytej na dwóch tablicach musimy strzec w społeczeństwie i o tę prawdę troszczyć się w swoim życiu. Jeśli my będziemy pamiętali, że Bóg troszczy się o nas, to nasze życie stanie się prawdziwym zabieganiem o dobru drugiego człowieka, a służba w Policji stanie się powołaniem i troską o dobro drugiego człowieka - wyjaśniał.

Przed obecnymi na Mszy św. postawił również zadanie, by byli ludźmi nadziei, którzy niosą ze sobą szacunek do drugiego człowieka, serdeczność, dobroć, życzliwość i od czasu do czasu uśmiech. Przecież nie każde spotkanie z policjantem musi być naznaczone surowością i chłodnym spojrzeniem. Policja ma też pogodne oblicze. Tam gdzie trzeba okazać sprawiedliwość, bądźcie sprawiedliwi a gdzie miłosierdzie, bądźcie miłosierni - zakończył.

Posłuchaj całej homilii: