To był wyjątkowy początek roku harcerskiego w żeńskiej gałęzi Skautów Europy. Powołano bowiem do istnienia 4. Hufiec Wrocławski z całą strukturą. A zatem w mieście funkcjonują już dwa hufce żeńskie zawiszaków.
Pierwsze spotkanie po okresie wakacyjnym, w którym katoliccy harcerze organizowali obozy, odbyło się w parafii pw. Świętej Rodziny we Wrocławiu. Mszy św. przewodniczył ks. Piotr Komander.
- Zachęcam was bardzo mocno, żeby dzisiaj tak rzeczywiście na nowo zaufać Panu Bogu. Uwierzyć w to, że On zawsze jest - nieważne, co się będzie działo w tym roku, jakie funkcje będę podejmował, to On jest ze mną. To dobry, kochający Ojciec, który chce nas nauczyć, jak korzystać ze wszystkich talentów i z piękna, które każdy z was ma w swoim sercu. Prośmy gorliwie o zrozumienie tych wszystkich spraw, które będą się działy w tym nadchodzącym roku - mówił w homilii ks. Grzegorz Dłużniak SDB.
- Za nami czas namiotów, czas wakacji. Dzisiaj liturgia nam mówiła o domu, czymś trwałym. Mamy rok szkolny, do namiotów nie wracamy, tylko do domu. Pan Jezus mówi nam, że ten dom może być różnie wybudowany, może pięknie wyglądać, a najważniejsze jest to, czego nie widać. Co jest w naszym sercu, co nazywamy fundamentem. Jeżeli go nie ma, to gdy przyjdą burze, dom rozsypie się i popłynie - tłumaczył pod koniec liturgii ks. Komander.
Podkreślił, że trwały dom swojego życia zbuduje ten człowiek, który słucha słowa Bożego, rozważa je, ale jeszcze je także wypełnia.
Po Eucharystii wilczki, harcerki, rodzice i przyjaciele Federacji Skautingu Europejskiego przeszli na pobliskie boisko szkolne, by przeprowadzić apel.
- To bardzo ważne dla nas, by zacząć rok harcerski właśnie Mszą św. - mówiła Agnieszka Śmigielska, dotychczasowa hufcowa 2. Hufca Wrocławskiego, która dzisiaj oddała tę funkcję po dwóch latach. - Nie był to łatwy czas z powodu pandemii, ale i tak daliśmy radę, bo jest nas naprawdę bardzo dużo. Wielkie gratulacje dla drużynowych, akel i przybocznych za to, że te jednostki nadal funkcjonują. Mało tego - powstają nowe! Czas mojej służby był ogromnym błogosławieństwem, wiele się nauczyłam, poznałam również swoje słabości, których mam świadomość.
- Gdyby nie służba Agnieszki i wcześniejszych szefowych dolnośląskiego środowiska Skautów Europy, nie byłoby nas tutaj. Warto przypomnieć, że to właśnie w parafii Świętej Rodziny powstał pierwszy zastęp. Był to koniec lat 90. XX w., kiedy pojawiła się gromada pierwszych wilczków, a z nich potem uformował się zastęp. I widzimy, jak pięknie rozrósł się ten hufiec. Oficjalne dane bazy mówią, że dzisiaj w 2. Hufcu Wrocławskim służy ponad 300 osób, a mam nadzieję, że jest was jeszcze więcej - przemawiała naczelniczka Joanna Laskowska HR, harcerka Rzeczypospolitej.
Podkreśliła, że Skauci Europy posługują się piękną i prostą metodą. Każdy może zostać wilczkiem, harcerką i przewodniczką. Językiem skautingu są przyjaźń i relacje, które powstają w czasie służby, a które pozostają też na lata.
- Środowisko dolnośląskie słynie z bardzo dobrych korzeni formacyjnych i pedagogicznych. Proszę, podtrzymujcie ten poziom i dzielcie się nim dalej. Mam nadzieję, że albo ja, albo moja następczyni przyjedzie do Wrocławia, by powołać kolejne hufce - stwierdziła naczelniczka harcerek.
Podczas apelu odczytała specjalny rozkaz powołujący 4. Hufiec Wrocławski, który w ten sposób zaczął istnieć. Kierować nim będzie hufcowa druhna Hanna Gawlik. Zaś 2. Hufiec Wrocławski prowadzić będzie Joanna Kaźmierczak.