Członkowie Koła uczcili pamięć ofiar napaści Związku Radzieckiego na Polskę sprzed 82 lat. Pamiętali także o swoim kapelanie, śp. ks. Stanisławie Bijaku, dziękowali za wieloletnią współpracę ks. Januszowi Gorczycy. Odznaczenia otrzymali Tomasz Frischmann, Łucja Michalik, Aleksander Maciejewicz.
Uczestnicy spotkania zebrali się pod Pomnikiem Sybiraka na cmentarzu przy ul. Zwierzynieckiej w Oławie. Po modlitwie i złożeniu kwiatów na grobie oławskich księży prezes Związku Sybiraków w Oławie Aleksander Maciejewicz przedstawił historyczny zarys zsyłek na Sybir, począwszy od 1939 r. Mówił o kolejnych deportacjach (10 lutego 1940 r., 12 kwietnia 1940 r., 21 czerwca 1940 r., 21 i 22 czerwca 1941 r.), zauważając że do końca 1945 r. wywieziono łącznie 1 mln 60 tys. osób (do końca 1945 r., a w latach 1946-1956 kolejne 300 tys. osób. Ukazał realia życia na wygnaniu ludzi, po których NKWD przychodziło w nocy, dając 15-30 minut na spakowanie dobytku życia, którzy potem mierzyć się musieli z mrozem, głodem, chorobami.
Przy oławskim Pomniku Sybiraka. Archiwum prywatneZauważył, że Wielka Brytania i USA dały Stalinowi wolną rękę w sprawie Polski, choć Polacy walczyli z poświęceniem na frontach II wojny światowej. Nie mieli niestety wpływu na decyzje podejmowane w Teheranie, Jałcie i Poczdamie.
Sybiracy wspominali swojego dawnego kapelana, śp. ks. Stanisława Bijaka, który wytrwale im towarzyszył; dziękowali także za wieloletnią współpracę ks. Januszowi Gorczycy – który od niedawna pełni posługę duszpasterską we Wrocławiu.
Złotą odznakę za zasługi dla Sybiraków otrzymał Tomasz Frischmann, Łucja Michalik otrzymała medal „Pro Patria”, Aleksander Maciejewicz – medal „Opiekun Miejsc Pamięci Narodowej”.
Odznaczeni. Archiwum prywatne