Konsekracja kościoła w Kobylej Głowie miała miejsce 25 września 2011 roku. Mszy św. w 10. rocznicę tamtych wydarzeń przewodniczył bp Jacek Kiciński CMF. Wcześniej, wraz z kilkudziesięcioma parafianami, przeszedł w 3-kilometrowej pielgrzymce z kościoła parafialnego w Ciepłowodach.
Uroczystości jubileuszowe rozpoczęły się w kościele parafialnym pw. Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny w Ciepłowodach. Bp Jacek poświęcił pomnik bł. kard. Stefana Wyszyńskiego oraz chorągiew św. Jana Pawła II dla kościoła w Kobylej Górze.
Po krótkiej modlitwie wierni wyruszyli w niedługą, 3-kilometrową pielgrzymkę do kościoła filialnego pw. św. Jana Pawła II. Po drodze nie zabrakło wspólnych śpiewów oraz modlitwy Koronką do Miłosierdzia Bożego.
Na cmentarzu w Kobylej Głowie bp Jacek poświęcił również krzyż, a następnie w kościele przewodniczył Mszy św.
Na wstępie proboszcz ks. Ryszard Słowiak w skrócie przybliżył historię świątyni. Zaznaczył, że pierwsza kaplica stanęła w tym miejscu już w 1871 roku. Sto lat później dekretem abp. Bolesława Kominka miejscowości Karczowice i Kobyla Głowa zostały dołączone do parafii w Ciepłowodach. - Kaplica o niewielkiej powierzchni, liczącej zaledwie 20 metrów kw., nie spełniała jednak potrzeb wiernych. Podczas kolejnych wizytacji kanonicznych zalecano podjęcie rozbudowy - mówił.
Budowa rozpoczęła się w 2009 roku, a zakończyła w roku 2011. Uroczysta konsekracja świątyni nastąpiła 25 września. Patronem uczyniony został beatyfikowany niespełna 4 miesiące wcześniej bł. Jana Paweł II. Kościół w Kobylej Głowie jest pierwszą świątynią pod tym wezwaniem papieża Polaka.
W homilii bp Kiciński zwrócił uwagę, że ta świątynia zna najlepiej serca i wnętrze wiernych, którzy tu się modlą, spowiadają i przyjmują eucharystycznego Jezusa. - Na drodze naszego życia świątynia zajmuje szczególne miejsce. Ze świątynią związane jest całe nasze życie - zaznaczył. Wspominał swoje rozmowy z różnymi osobami, które na Dolny Śląsk przybyły z Kresów. Podkreślił, że wiele z nich opowiadało o tym, że pierwszą rzeczą, której wyglądali w miejscowościach, do których przyjeżdżali, był kościół.
Nawiązał do liturgii słowa, w której padła zapowiedź odbudowania świątyni. Podkreślił, że Jezus zapowiada nową Jerozolimę i wskazuje na siebie jako na nową świątynię. Przez mękę, śmierć i zmartwychwstanie włącza nas do nowej świątyni, jaką jest wspólnota Kościoła. Zaznaczył, że w tym Kościele Bóg powołuje tych, którzy będą kontynuować misję Chrystusa. - Szczególne miejsce wśród nich zajmował św. Jan Paweł II. Przechodził przez miasta i wioski, głosząc Ewangelię. Przypomniał całemu światu, że drogą Kościoła jest człowiek. To był niesamowity pontyfikat. Papież uczył nas przede wszystkim miłości do Kościoła, a w tym Kościele miłości do Maryi, która jest naszą Matką. Pokazywał jak Duch Święty w tym Kościele działa i jak nas jednoczy - mówił.
Podkreślił, że ta świątynia jest miejscem, w którym rozwijamy naszą wiarę, ale jesteśmy też posłani, by się nią dzielić. - Chcę wam podziękować, że odbudowaliście ten kościół, że on tak pięknie wygląda i że możemy się w nim modlić. Ale Bóg wyznacza nam kolejne zadanie: mamy odbudować nie tylko ten kościół materialny, ale Kościół duchowy. Jesteśmy posłani, by głosić Ewangelię światu. Ojciec Święty Franciszek mówił: "macie wtopić się w ten świat i od środka, mocą miłości Chrystusa, macie ten świat zmieniać, czynić go lepszym". Jesteśmy posłani, by ten świat czynić lepszym. Wiemy jednak, że przemiana świata rozpoczyna się w naszym sercu. By głosić Ewangelię trzeba jej najpierw słuchać i rozważać, a dopiero potem przekazywać ją dalej - zaznaczył.
- Uczyńmy wszystko, byśmy mając tak piękny przykład św. Jana Pawła II, który umiłował Kościół, stawali się żywą świątynią Ducha Świętego - dodał na zakończenie.