W parafii pw. św. Michała Archanioła ks. Zbigniew Szostak z sanktuarium bł. Karoliny Kózkówny w Zabawie wprowadził relikwie patronki Ruchu Czystych Serc, KSM-u i polskiej młodzieży.
Podczas Mszy św. 10 października ks. Szostak poświęcił specjalne relikwiarium, zaś proboszcz parafii ks. Bolesław Kaźmierczak SDB umieścił w nim relikwie bł. Karoliny.
Uroczystość miała miejsce w XXI Dzień Papieski. Św. Jan Paweł II podczas swojej trzeciej pielgrzymki do Polski w dniu 10 czerwca 1987 r. beatyfikował Karolinę Kózkównę, dziewczynę, która została zamordowana w 1914 r. przez sowieckiego żołnierza, ponieważ broniła swojej godności i czystości.
- Karolina Kózkówna w XXI wieku jest dla nas drogowskazem, a przez nią chcemy odczytać prawdę o naszym życiu, która jest dla nas bardzo ważna. Jaką prawdę? Pan Bóg nie ma względu na osoby. Każdy jest Mu miły. My mamy swoje wyobrażenia, kto się może zbawić, kto jest najważniejszy. Ale Bóg patrzy inaczej. Spójrzmy na swoje życie przez pryzmat Karoliny Kózkówny. Bóg wybrał 16-letnią dziewczynę spod tarnowskiej wsi, trudnej do znalezienia na mapie, i pokazał ją światu. A sam papież Jan Paweł II przyjechał ją beatyfikować - opowiadał w homilii ks. Zbigniew Szostak, zwracając uwagę, że zbawienie jest w zasięgu każdego.
Podkreślił, że Słowo Boże zrealizowało się w życiu błogosławionej, która chodziła do kościoła i modliła się nie ze względu na pielęgnowanie starej tradycji czy pobożnego zwyczaju.
- Chodzenie do kościoła to naśladowanie młodego człowieka z dzisiejszej Ewangelii, który przybiegł do Jezusa z własnymi pytaniami, na które nie znalazł odpowiedzi. A miał władzę, pieniądze i młodość. Również wy nosicie w sobie pytania. Pierwsze to pytanie o wolność. Z pozoru wszyscy jesteśmy wolni i robimy, co chcemy. Ale zgodnie z poprawnością polityczną i społeczną. Jak często milczymy wobec różnych pomysłów niezgodnych z naszym myśleniem i z naszymi wartościami? Jesteśmy zamknięci, by wypowiadać swoje poglądy, by mówić prawdę. Przyjdź więc do Jezusa i zapytaj Go: jak być wolnym? - zachęcał kaznodzieja.
Zaznaczył, że przyjdą takie chwile, w którym życie nas przepyta z tej wolności. Tak zdarzyło się w życiu Karoliny Kózkówny. Żołnierz sowiecki wyprowadził dziewczynę wraz z jej ojcem na skraj lasu. Terroryzował rodzica, a ten wrócił smutny do domu. Nie zdał egzaminu ze swojej wolności. Tak samo jak chłopcy, którzy widzieli zbrodnię na Karolinie schowani w krzakach. Nie zareagowali. A ona obroniła swoją wolność i godność. Dlaczego?
- Bo chodziła na spotkania z Jezusem. Te prywatne w domu rodzinnym i te w kościele. Świadkowie mówią, że prawie codziennie uczestniczyła w Eucharystii. Przychodziła pytać Jezusa, co ma robić, by być wolną. Jezus dał jej odpowiedź i ona się Mu zawierzyła. A w próbie to zaufanie Zbawicielowi nie zawiodło - mówił ks. Szostak.
- Wielu wyje, dosłownie - wyje - z braku miłości. Domagają się różnymi sposobami namiastek miłości, a tymczasem ranią się i niszczą tę miłość. Karolina patronuje tym, którzy walczą o prawdziwą miłość, patronuje Ruchowi Czystych Serc - informował kapłan.
Opisywał świadectwa wiernych, którzy modlą się po życiowych tragediach w sanktuarium w Zabawie w diecezji tarnowskiej.
- Pani Barbara 7 lat temu straciła męża, bo spadł z rusztowania i zginął. A 3 lata temu jej córka została potrącona przez samochód i umarła. Można żyć z takimi sytuacjami? Można zwariować i to byłoby naturalne. Wszyscy zastanawiali się, jak ona to przeżyje? Skąd będzie czerpać motywację do życia? Uwierzycie, że ona dzisiaj jest radosna i potrafi być szczęśliwa? Bardzo by chciała przywrócić życie mężowi i córce. Ale w tym całym bólu przyszła do bł. Karoliny, a potem do Tego, który ma odpowiedź. A w świecie jest wielu podpowiadaczy, którzy mówią: "Dasz sobie jakoś radę". My jednak powinniśmy przyjść do źródła, które daje odpowiedź nie na chwilę, ale na całą wieczność. Kto może nam dać tę odpowiedź? Tylko Jezus - mówił ks. Szostak.
Zapraszał wiernych, by patrząc na bł. Karolinę, postawili sobie kolejne pytania w życiu codziennym przepełnionym troskami, tragediami, bólem - jak żyć, gdzie szukać prawdy?
W czasie Mszy świadectwa czystości i działania bł. Karoliny dali członkowie Ruchu Czystych Serc i s. Eulalis Limanowska ze Zgromadzenia Sióstr Matki Bożej Miłosierdzia.
- Bł. Karolina jest interwencją Ducha Świętego dla Wrocławia i Dolnego Śląska. Pan Jezus ją poprosił, by tu zamieszkała. Jak wiecie, niedawno przez Wrocław przeszedł Marsz Równości. Jego uczestnicy, których Jezus naprawdę bardzo kocha, w niezbyt dobrym rozumieniu tej równości, uważają, że współżycie pozamałżeńskie jest dobre. Ale Bóg tak nie uważa. Dlatego posyła nam do tego kościoła relikwie bł. Karoliny. Mam nadzieję, że ta świątynia stanie się swoistym centrum, światłem czystości, które będzie promieniować na wiele serc młodych ludzi. By odpowiednio rozumieli miłość i czystość. Wrocław dzisiaj przyjmuje bł. Karolinę jako świadka czystości - zasady, którą Pan Bóg ustanowił - podkreślił pod koniec ks. Jerzy Gonta SDB.