Trzebniczanie, jak co roku, przeszli przez swoje miasto z rynku do grobu św. Jadwigi. Później modlili się na Mszy św., której przewodniczył ks. Józef Figiel SDS, prowincjał salwatorianów.
W pochodzie ku czci św. Jadwigi z mieszkańcami szli burmistrz Marek Długozima oraz duchowieństwo i siostry zakonne. Sporą część uczestników pielgrzymki tworzyły dzieci i młodzież.
W drzwiach bazyliki pw. św. Jadwigi przywitał wszystkich z wodą święconą ks. Piotr Filas SDS, proboszcz i kustosz sanktuarium. - Jest takie słowo szczególne i wymowne: "dom". W nim zawarte jest dzieciństwo, to, co piękne, beztroska, życzliwość oraz miłość rodziców. Dla nas, trzebniczan, takim domem jest ta świątynia. Ktoś kiedyś przed wiekami o nas pomyślał i dla nas ten dom stworzył. To nasza patronka, św. Jadwiga. Ona przywraca nam wzrok, który nie widzi potrzebujących, i uczy języka miłości, rozumianego wszędzie i przez każdego - mówił na początku Eucharystii ks. Piotr Filas.
W homilii ks. Józef Figiel SDS, prowincjał polskich salwatorianów, przyznał, że Jadwiga Śląska jest rzeczywiście wielką świętą, którą ludzie zachwycali się przez pokolenia. Na jej temat powstało wiele książek i dzieł. - Prawdziwa świętość trwa, fascynuje i dokonuje cudów. Święta Jadwiga dbała o Kościół i była w tym Kościele. Ufundowała wiele świątyń na Dolnym Śląsku, ale pragnęła, by Kościół był zdrowy wewnątrz. By nie zabrakło codziennego chleba dla każdego. Dostrzegała problemy ludu, dlatego jej świętość nie przygasła - stwierdził ks. Figiel.
Święta Jadwiga pokazywała, jak należy żyć według Biblii. Pełniła wolę Boga Ojca na wielu płaszczyznach i fascynowała się słowami Ewangelii. Służyła potrzebującym, ale także wspierała swojego męża, prosząc go o łagodność dla poddanych, którzy zbłądzili. Nazywana patronką pojednania i jedności. - My dzisiaj chcemy prosić, by nie zabrakło zgody w rodzinach, sąsiedztwach i ojczyźnie, która wyraźnie jest podzielona. Święta Jadwiga dzisiaj mówi do nas, że nie warto toczyć sporu, ale starać się o jedność. Żywot św. Jadwigi pokazuje, że miała wiele trudnych chwil, chociażby śmierć jej syna Henryka Pobożnego pod Legnicą. Wychowała syna w duchu miłości. To wzór dla nas, jakie powinny być nasze rodziny - mówił ksiądz prowincjał.
Zaznaczył, że ludzie dbają dzisiaj o to, by dzieci miały wszystko, wykształcenie, pasję, umiejętności, ale zapominają o najważniejszym - by starały się o świętość. - Św. Jadwiga pokazuje nam, jak wychowywać dzieci. Ona pokazuje, jak ważny jest drugi człowiek. A siłę do takiej postawy brała z modlitwy, szczególnie przez wstawiennictwo Maryi. Współczesny człowiek doszedł do wniosku, że liczy się tu i teraz. Ale bez Boga wszystko jest niczym. A pozostaje coś wspaniałego - świętość. Jadwiga uczy nas, byśmy zmierzali do Boga. Trzebniczanie, po tym miejscu stąpali święci ludzie, począwszy od św. Jadwigi po św. Jana Pawła II. To miejsce zobowiązuje was, bo jesteście jego strażnikami. Jeśli będziecie tu przychodzić i się modlić, ściągnięcie tu tłumy - apelował kaznodzieja.