W Ogólnopolski Dzień bez Długów, obchodzony 17 listopada, wystartowała kolejna odsłona kampanii społecznej Fundacji Pro Economico Bono - pod hasłem "Dług to nie wstyd… może jednak zniekształcić życie…".
Kampania ma upowszechnić wiedzę o uzależnieniu behawioralnym, jakim jest kredytoholizm – wyjaśnia Robert Jeżewski, prezes fundacji. – Istnieje nikła świadomość dotycząca tego tematu, tymczasem uzależnienie od zaciągania kredytów, by poprawiać swoją sytuację materialną, by spłacać inne kredyty, dotyka bardzo wielu osób. Kredytoholizm to choroba XXI wieku, która rzutuje na każdą dziedzinę życia – prywatną, zawodową, towarzyską; rykoszetem uderza w rodzinę, przyjaciół, znajomych.
R. Jeżewski wspomina, że już pierwsza odsłona kampanii w 2019 r. pokazała skalę zjawiska. – Ludzie często wstydzą się przyznać, że nie radzą sobie ze spłatą długów, z problemem zadłużania się. Czują się napiętnowani przez bliskich, znajomych. – mówi. – Nasza kampania pokazuje, że dług to nie jest wstyd, że to jest problem, który da się rozwiązać – niekoniecznie zaciągając kolejne zobowiązania. Potrzebny jest długofalowy proces, który polega nie tylko na oddłużeniu, ma aspekt nie tylko finansowo-ekonomiczny, prawny, ale też medyczny – potrzebna jest pomoc psychologa.
Fundacja cały czas prowadzi badania na temat różnych zjawisk związanych z zadłużaniem się, monitoruje sytuację. Realizuje działania wspomagające kampanię, jak projekt „Restrukturyzacja-modernizacja”. Posiada narzędzie do diagnozowania kredytoholizmu. – Jest to specjalny kwestionariusz, który został opracowany na bazie naszych doświadczeń związanych z kredytoholizmem, wiedzy na temat sposobu funkcjonowania naszych podopiecznych. Kadra fundacji wywodzi się z sektora finansowego, wiemy więc wiele na temat problemów osób zadłużających się – mówi prezes.
– Kredytoholizm to uzależnienie behawioralne, jest bardzo cienka granica między „normalnym” a „chorobliwym” zaciąganiem kredytów – dodaje. – Samo korzystanie z nich nie jest oczywiście zabronione; jesteśmy społeczeństwem, które nie jest w stanie z własnych środków kupować mieszkania, samochody czy jechać na wakacje. Często jednak ludzie zadłużają się w sposób destrukcyjny. Poza tym kredytoholizm to uzależnienie krzyżowe. Często towarzyszy mu uzależnienie od hazardu czy od alkoholu. Bywa, że osoba nieradząca sobie ze spłatą długów popada w kolejne nałogi.
Do fundacji zgłasza się coraz więcej osób. Mogą liczyć na rozmowę, spotkania. Pro Economico Bono powołała pierwszą w Polsce grupę wsparcia dla Anonimowych Kredytoholików. Pomogą porozmawiać o swoich problemach, uczyć się sposobów wyjścia z problemu. Jest to proces trudny, w którym potrzebne jest też wsparcie bliskich, ale niezbędny. Bagatelizowanie kredytoholizmu może się źle skończyć.
Informacje na temat działań fundacji można znaleźć na: www.ProEconomicoBono.pl/Projekty