Za nami finał akcji Caritas Archidiecezji Wrocławskiej pn. "Nasza paka". Obdarowanych zostało prawie 200 dzieci.
Akcja polegała na zbiórce prezentów dla dzieci z rodzin dysfunkcyjnych i zagrożonych wykluczeniem społecznym.
- Przez cały rok mamy pod opieką takie dzieci, które nie mogą nawet marzyć o świątecznym upominku pod choinką. Dlatego chcemy pomóc św. Mikołajowi i przygotować dla nich Bożonarodzeniowe prezenty - mówi Michał Brzezicki, koordynator inicjatywy.
Podkreśla przy tym, ze idea jest tak, by upominki przygotowały dzieciom dzieci. - W akcję włączyło się ponad 30 szkół z Wrocławia i okolic. Odzew był nadspodziewany. Wydawało nam się, że nauczyciele nie będą w stanie w pandemicznym czasie tak szybko zmobilizować dzieci i ich rodziców do działania - dodaje. Zwraca uwagę, że bywały sytuacje, że w danej szkole inicjowała akcję jedna klasa, a za chwilę włączały się w nią pozostałe. - To wspaniałe, że dzieci potrafią się dzielić i radością dla nich jest radość innych - zaznacza.
Co się znajduje w paczkach? Są to przede wszystkim zabawki. - Każda paczka jest personalizowana. Znamy imiona wszystkich dzieci i ich wiek, a nasi eksperci - wolontariusze z liceum urszulańskiego, ale tylko tacy, którzy mają młodsze rodzeństwo - pomagali nam dobrać odpowiednio podarunki, by rzeczywiście sprawiły radość - zauważa Paweł Trawka, rzecznik prasowy Caritas. Przyznaje jednocześnie, że w związku z przyjętym systemem pojawił się pewien problem. - Wolontariusze nie bardzo chcieli wrzucać do paczek słodycze - a tych przekazano nam mnóstwo - tłumacząc, że przecież one są niezdrowe. Musieliśmy po kryjomu je dosypywać - dodaje ze śmiechem.
Finał akcji miał miejsce w siedzibie Caritas na Ostrowie Tumskim.