Bieg 24 h na Ślęży, czyli Tomek i Przyjaciele dla Piotrusia. Zapisy do 4 stycznia

Uczestnicy będą przemierzać trasę Przełęcz Tąpadła - Ślęża szlakiem żółtym, tam i z powrotem - dopóki starczy im sił i zapału. Rozpoczęcie 8.01.2022 o godz. 10 (bieg zainauguruje ultrabiegacz Hubert Kwaśniewski, organizator biegu "Trzeźwy Ogr"), zakończenie 9.01. o godz. 10.

To już drugi bieg odbywający się w takiej formule na Ślęży, zainicjowany przez Tomka Łąka. Rok temu, w pierwszy dzień Świąt Bożego Narodzenia, uczestnicy 24-godzinnego biegu "zbierali kilometry" dla podopiecznych wrocławskiego Przylądka Nadziei. Chcieli pokazać dzieciom, które święta muszą spędzić w szpitalu, z dala od domu, że nie są same.

Obecny bieg jest dedykowany konkretnie Piotrkowi Maciukowi, również pacjentowi Przylądka Nadziei, który właśnie zakończył chemioterapię i czeka na operację guza. Cały czas prowadzona jest w sieci zbiórka, która ma umożliwić przeprowadzenie operacji.

  Archiwum organizatorów

- Będziemy informować podczas biegu o możliwościach dołączenia do zbiórki, ale bieg to także forma psychicznego wsparcia Piotrka i jego bliskich - mówi Tomek, główny organizator, wspierany przez sztab życzliwych osób. - Mój syn Szymon też walczył z nowotworem, leczył się w Przylądku Nadziei (teraz już szczęśliwie wraca do zdrowia). Wiem, co znaczy dla rodziców walka z niepewnością, z lękiem. Warto powtarzać: "Nie pozostawiajcie takich rodziców samych sobie". Choruje nie tylko dziecko, ale cała rodzina.

Tomek zauważa, że często otoczenie, znajomi dystansują się od bliskich dziecka walczącego z nowotworem, traktują tę chorobę jak wyrok. - Tymczasem jeśli diagnoza w przypadku nowotworu jest szybko postawiona, to istnieje nawet 90-procentowe prawdopodobieństwo wyleczenia - podkreśla. - Trzeba wspierać taką rodzinę mentalnie, pomóc im przejść przez leczenie. Jest ono trudne, długotrwałe. Chemia trwa rok. Trzeba wspierać ludzi przechodzących przez to doświadczenie nie tylko finansowo. Ważne jest bycie blisko nich, dobre słowo, choćby zagadnięcie raz po raz, co u nich słychać, czy im czegoś nie potrzeba.

Tłumaczy, że zapisy na styczniowy bieg prowadzone są po to, by organizatorzy mieli orientację, ile osób weźmie udział w wydarzeniu, ale także po to, by dla zapisanych uczestników przygotować numer startowy. Zapisane osoby, które choć raz pokonają trasę z dołu do góry (przebiegną ją czy przejdą), otrzymają pamiątkowy medal, będą włączone do losowania specjalnych nagród (są wśród nich między innymi różne vouchery, zapisy na biegi).

- Już się zapisało ok. 80 osób. Pojawili się sponsorzy, w organizację zaangażowało się wiele osób. Jedna z nich podarowała nam kiełbasę. Mamy wypożyczone agregaty, namioty. Dostępny będzie prowiant, ciepłe posiłki, kawa, herbata. Mamy wolontariuszy, którzy przez całą noc będą dyżurować - mówi Tomek.

"W tym czasie nasza góra należeć będzie do Piotrka Maciuka" - pisze Tomek. "Będziemy pomagać nie tylko Piotrkowi, ale też jego rodzicom. Ja osobiście będę biegł w podziękowaniu za dar zdrowia mojego syna. W sercu też będę miał wszystkie dzieci z Przylądka. Kiedy syn walczył z chorobą, ja walczyłem, podejmując kolejne wyzwania. Był to okres walki i ofiary z siebie. Wiedziałem wtedy, że nic więcej nie mogę zrobić, jak tylko ofiarować swój trud, wysiłek, zmęczenie, pot…". Formularz zapisów znajdziesz tu: https://forms.gle/jtU3bF3HR38fPvoQ9. Należy podać imię, nazwisko i orientacyjnie godzinę, od której zacznie się biegać (godzina jest ważna, by organizatorzy wiedzieli, kiedy ma przyjechać ciepłe jedzenie).

Zapisy trwają do 4 stycznia 2022 do godz. 20.

Więcej TUTAJ